Kipiel-Sztuka uciekła z odwyku
Ciąg dalszy zwierzeń jej pijanego męża.
We wczorajszym "Fakcie" Przemysław Buksakowski (50 l.) skarżył się, że jego żona, Marzena Kipiel-Sztuka (43 l.) uciekła z ich mieszkania po tym, jak parę razy oberwała od niego podczas alkoholowej libacji. Dziś ciągnie temat ich alkoholizmu.
Pan Przemek wyznaje, że aktorka zdaje sobie sprawę ze swojego problemu i próbowała się leczyć:
"Była w ośrodku odwykowym, ale wytrzymała jeden dzień i uciekła" - zdradza w rozmowie z "Faktem".
Twierdzi też, że z powodu picia Marzena wielokrotnie doprowadzała się do tragicznego stanu: "Ja ją ratowałem z różnych sytuacji alkoholowych kiedy umierała".
Jego problem z alkoholem nie jest oczywiście tak wielki, ponieważ, jak mówi, poszedł na odwyk i przestał pić. Teraz widocznie z nawiązką odbija sobie okres abstynencji.
Przypomnijmy, w maju ubiegłego roku Kipiel-Sztuka nie została wpuszczona na pokład samolotu, ponieważ we krwi miała 3,37 promila alkoholu.