Kirsten Stewart zestresowana rolą prostytutki
Gwiazda sagi "Zmierzch", Kirsten Stewart, wyznała, że paradowanie w stroju prostytutki na potrzeby najnowszego filmu z jej udziałem przysporzyło jej nie lada stresu.
19-letnia aktorka, która zasłynęła rolą Belli w przebojach kasowych o wampirach, wcieliła się w rolę prostytutki i striptizerki w produkcji "Welcome To The Rileys".
Stewart przyznała w wywiadzie dla portalu UsMagazine.com: "Kiedy pierwszy raz założyłam na siebie strój z siatki, czułam się bardzo nieswojo".
Gwiazda, nominowana ostatnio do brytyjskiej nagrody filmowej BAFTA dla Wschodzącej gwiazdy zdradziła jednak, że mimo onieśmielającego pierwszego wrażenia, zrobiła wszystko, by wczuć się w graną przez siebie postać.
"Kręciliśmy ten film w Nowym Orleanie, a 'Zmierzch' nie wszedł jeszcze na ekrany kin, więc mogłam w miarę swobodnie czuć się pokazując się publicznie. Chodziłam więc ulicami w króciutkich szortach i przezroczystym szlafroczku. Wyglądałam jak ćpunka!" - wyznała aktorka.