"Klan" zniknie z anteny? Wyniki serialu ciosem dla TVP i fanów produkcji
Wyniki "Klanu" są z roku na rok coraz gorsze. Właśnie zakończony sezon serialu oglądało średnio 990 tysięcy widzów - o 100 tysięcy mniej niż w rok wcześniej. To duży cios w stronę TVP. Czy podjęto już decyzję, co dalej z sagą rodu Lubiczów?
Wyniki "Klanu" pozostawiają wiele do życzenia. Właśnie zakończony sezon zaliczył ogromny spadek oglądalności. 100 tysięcy widzów podczas jednego sezonu to niemały cios dla Telewizji Polskiej.
Raport udostępniony przez wirtualnemedia.pl jasno wskazuje, że serial "Klan" zalicza spadek za spadkiem. Średnia widownia odcinków emitowanych od 5 września 2022 roku do 25 maja 2023 roku wynosiła 990 tysięcy osób. Na razie nie zapowiedziano zmian lub zakończenia produkcji serialu.
Mimo coraz gorszych wyników, "Klan" jest bardzo ważnym serialem dla wielu widzów. To dlatego, że wyświetlany jest na ekranach od 26 lat. Serial obyczajowy cieszy się popularnością dokładnie od września 1997 roku. To najdłuższy serial polskiej produkcji, który doczekał się ponad czterech tysięcy odcinków.
Produkcja emitowana jest od poniedziałku do piątku. W analizowanym okresie najwięcej widzów zasiadło przed telewizorami 6 lutego. Wtedy "Klan" cieszył się 1,24 milionami widzów. Niestety, jednorazowy "wyskok" nie wzmocnił pozycji serialu w ramówce TVP1.
Skoro o tym mowa, udział TVP1 w rynku telewizyjnym wynosi 9,83% wśród wszystkich widzów, ale jedynie 5,83% w grupie 16-49 oraz 6,12% w grupie 16-59. Tak wynika z danych Nielsen Audience Measurement, opracowanych przez portal wirtualnemedia.pl.
Rok temu telenowela była śledzona przez średnio 1,09 miliona osób, a udział TVP1 wynosił 10,37% na rynku, 5,82% w grupie 16-49 oraz 6,5% w grupie 16-59.
Ponieważ serial od ponad 25 lat jest na antenie, wielu starszych aktorów z czasem zaczęło rezygnować z grania w produkcji. Niektórzy z nich zmarli, co bardzo smuci wiernych fanów.
Jedną z takich gwiazd był 91-letni Witold Grabarczyk. Teatr Kwadrat współpracujący z aktorem udostępnił komunikat na temat jego śmierci i zwrócił się bezpośrednio do syna znanego artysty:
"Chcielibyśmy złożyć najszczersze wyrazy współczucia dla całej Rodziny, w tym szczególnie dla naszego serdecznego kolegi Andrzeja Grabarczyka. Dziękujemy Wincenty za to wszystko, co dałeś nam jako aktor i jako człowiek. Spoczywaj w pokoju".
Czytaj też:
Smutne wieści z domu Borkowskiego. Zaczęło się już po śmierci żony Magdy