Reklama
Reklama

Klątwa Elżbiety II? Szedł za trumną królowej, a teraz nie żyje!

Gwardzista, który brał udział w pogrzebie królowej Elżbiety II, został znaleziony martwy w koszarach w Londynie. To on szedł w kondukcie pogrzebowym tuż za trumna z ciałem królowej. Jack Burnell-Williams miał zaledwie 18 lat. Armia, jak i rodzina bardzo przeżywa jego stratę.

Choć od śmierci królowej Elżbiety II niedługo minie miesiąc, to atmosfera wokół brytyjskiej rodziny królewskiej jest wciąż żywa. Teraz jeszcze dłużej będzie się wspominać o całej uroczystości, ze względu na śmierć młodego gwardzisty, który ochraniał kondukt pogrzebowy. W czerwcu skończył 18 lat.

Klątwa Elżbiety II? Szedł za trumną królowej, a teraz nie żyje!

Jack Burnell-Williams, żołnierz i gwardzista królewski strzegł trumny zmarłej królowej podczas jej przenoszenia z Opactwa Westminsterskiego do Wellington 19 września. Rodzina była niezwykle dumna, że ich syn towarzyszył Elżbiecie II podczas jej ostatniej podróży.

Reklama

W środę, 28 września do koszar, w których znajdował się Jack Burnell-Williams wezwano policję i służby ratunkowe. Niestety, został stwierdzony zgon młodego chłopaka. Koroner wykluczył śmierć w wyniku podejrzanych okoliczności.

"Policja została wezwana o godzinie 15:48 w środę, 28 września, do mężczyzny znalezionego w koszarach przy Hyde Parku w Londynie. Funkcjonariusze przybyli na miejsce wraz z London Ambulance Service. 18-letni mężczyzna został uznany za zmarłego na miejscu zdarzenia. Jego najbliżsi krewni zostali poinformowani" - powiedział rzecznik Policji.

Nie żyje 18-letni gwardzista, który strzegł trumny Elżbiety II. Rodzina opłakuje stratę

Rodzina i najbliżsi są w rozpaczy. Tak napisała jego matka w mediach społecznościowych: "Nigdy nie myślałam, że to powiem, ale jako rodzina jesteśmy załamani nagłym odejściem naszego wspaniałego syna".

Jego dziewczyna z kolei napisała: "Będę za Tobą tęsknić ukochany. Mam złamane serce".

"Taka łamiąca serce wiadomość. Nie mogę uwierzyć, że już Cię nie ma. Zostałeś zabrany o wiele za wcześnie. Wszyscy tak bardzo Cię kochamy, mój przystojny bratanku. Sprawiłeś, że wszyscy byliśmy tak dumni. Spoczywaj w pokoju" - pożegnała Jacka jego ciotka.

Jacka Burnella-Williamsa pożegnała również armia: "Ze smutkiem możemy potwierdzić śmierć żołnierza Jacka Burnella-Williamsa 28 września w koszarach Hyde Parku. Nasze myśli są z rodziną i przyjaciółmi żołnierza w tym trudnym czasie i prosimy o uszanowanie ich prywatności".

Zobacz też:

Prawdziwa przyczyna śmierci królowej Elżbiety II. Ujawniono treść aktu zgonu

Co zawiera "tajny list" królowej Elżbiety II? Napisała go kilkadziesiąt lat temu

Królowa Elżbieta II. Niezłomna monarchini. Jak wyglądała jej młodość i objęcie tronu?

Prawda o pochodzeniu księcia Andrzeja. Sekret monarchii zdemaskowany

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy