Reklama
Reklama

Klaudia El Dursi w centrum wielkiej afery. Sama się przyznała, nagranie obiegło sieć, a teraz milczy

Klaudia El Dursi na co dzień jest gospodarzem programu "Hotel Paradise", mamą i internetową twórczynią, która może liczyć na całkiem sporo grono fanów. Ku zdziwieniu, nawet tak odpowiedzialnej i skupionej na sukcesie osobie zdarza się popełnić poważny błąd. Do tego przyznała się sama, ale szybko zechciała naprawić swój błąd... Oto szczegóły.

Klaudia El Dursi zaliczyła ogromną wtopę. Sama się przyznała

Klaudia El Dursi ostatnio nie ma dobrej passy. Najpierw wywołała oburzenie kontrowersyjnym strojem, który wybrała na zakończenie roku synów, a potem... stała się powodem niemałego kłopotu na drodze.

W social mediach pojawiło się nagranie, na którym kierowca czarnego mercedesa jedzie z zawrotną prędkością po autostradzie. Przy okazji porusza się po pasie awaryjnym. Po internetowym śledztwie Pudelka okazało się, że to pojazd nikogo innego jak Klaudii. Ku zdziwieniu, El Dursi sama zdradziła kilka szczegółów.

Reklama

Klaudia El Dursi nie chce udzielać komentarza?

Nagranie szybko obiegło sieć i wzbudziło silne emocje wśród internautów. Jakby tego było mało, El Dursi dodała na instagramowy profil post, w którym zaznaczyła, że pośpiech bywa... przyjemny.

"Jako, że jestem mistrzem w działaniu pod presją czasu, wczoraj udało mi się dotrzeć na event Max (ok, ok, nieco spóźniona, ale jak to się mówi: lepiej późno niż wcale). I choć za każdym razem sobie obiecuję, że tym razem na spokojnie, to myślę, że pośpiech to pewien rodzaj adrenaliny, który uzależnia" - napisała na Instastories, ale szybko usunęła pechowy komentarz.

Pudelek nie zostawił sprawy bez wyjaśnienia. Skontaktował się z prowadzącą "Hotelu Paradise". Klaudia była zaskoczona, dociekała, skąd dziennikarze wiedzą, że to jej auto. Po potwierdzeniu numerów rejestracyjnych El Dursi nie skomentowała zamieszania.

Funkcjonariusze na prośbę portalu zapewnili, że odniesie się do sytuacji, ale dopiero po obejrzeniu nagrania.

Klaudia El Dursi robi dobrą minę do złej gry

Na razie Klaudia postanowiła przyjąć taktykę... milczenia. Ograniczyła komentowanie jej postów na Instagramie, ale nie przestała pokazywać swoich codziennych perypetii. Zapewne ma nadzieje, że ludzie sami zapomną, co wydarzyło się na drodze...

Możliwe, że Klaudia milczy ze względu na to, by nie robić kłopotów stacji, w której pracuje. Jak w końcu ostatnio potwierdzaliśmy, "Hotel Paradise" doczeka się kolejnego, już 10. sezonu.

"Czy jesteś gotowy zakochać się, zostawić wszystko i wyruszyć na koniec świata, by zamienić zwykły urlop w rajskie wakacje? Jesteś singlem lub singielką? Doskonale! Mamy dla Ciebie wyjątkową szansę - rusza nabór do nowej edycji Hotelu Paradise, a my rozdajemy bilety na wymarzony urlop pod palmami" - napisano w oficjalnym komunikacie kanału.

Na ten moment produkcja nie zdradziła, gdzie rozegra się kolejna rajska gra o miłość.

Czytaj też:

Finał "Hotelu Paradise" rozczarował widzów. Nie takiej decyzji oczekiwali

Finalistka "Hotelu Paradise" przekazała nagłe wieści. Tego fani się nie spodziewali

Michał z "Hotelu Paradise" ledwo wrócił do Polski, a już spotkał się z Martyną. Wiadomo, jak wygląda ich relacja

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Klaudia El Dursi | Hotel Paradise
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy