Klaudia Halejcio wspierała ukochanego w walce z rakiem!
Zaprzyjaźnili się w tańcu, ale pokochali przy szpitalnym łóżku, gdy życie Tomka Barańskiego (34 l.) było zagrożone. I to Klaudia Halejcio (24 l.) pocieszała go po rozstaniu z ukochaną Pauliną.
Gdy weszli na parkiet i ruszyli do tanga, widzowie i jurorzy 14. edycji „Tańca z Gwiazdami” wstrzymali oddech.
Takiego wulkanu namiętności jeszcze w tym programie nie było.
A gdy Klaudia i Tomasz zakończyli występ gorącym pocałunkiem, nawet Iwona Pavlović przyznała, że trochę się zawstydziła.
"Widać było, że między nimi jest wspaniała chemia" – zauważył uczestnik show.
Wkrótce ich znajomość miała zostać poddana wielkiej próbie.
Dla Barańskiego był to trudny czas – rozstał się z piękną i utalentowaną tancerką Pauliną Kubicką (25).
Kobieta ulokowała uczucia w innym mężczyźnie i odeszła od Tomasza.
Bardzo to przeżywał, trudno mu było pogodzić się z jej stratą. Ale wkrótce dosięgnął go potężniejszy cios od losu.
Pewnego dnia poczuł silny ból w plecach. Po serii badań Tomasz usłyszał złowieszczą diagnozę: rak nerki.
Natychmiast trafił na stół operacyjny, usunięto mu chory organ.
Zagrożenie życia minęło, ale tancerz był załamany wizją przyszłości z dala od parkietu.
W tych najtrudniejszych chwilach nie był jednak sam. Klaudia, kiedy tylko mogła, jeździła do kliniki w Krakowie i wiele godzin spędzała przy Tomaszu.
Opiekowała się nim, podtrzymywała na duchu, zapewniała, że wszystko dobrze się skończy. Jej słowa nie były bezpodstawne.
"Tomasz zadziwiająco szybko wracał do zdrowia. I zapominał o Paulinie. To właśnie wtedy narodziło się głębokie uczucie" – mówi znajomy pary.
Dziś Tomasz Barański znów jest w pełni sprawny. Jego popisy taneczne z Tatianą Okupnik budzą najwyższe uznanie.
Jego serce bez reszty należy do Klaudii, która była przy nim wtedy, gdy najbardziej potrzebował obecności bliskiej osoby.
Są właściwie nierozłączni i podobno już ze sobą zamieszkali.