Klaudia Halejcio zakończyła prace nad "pieczarą Oskara". Remont dobiegł końca?
Klaudia Halejcio (31 l.) pochwaliła się w mediach społecznościowych metamorfozą swojego domu. Celebrytka dzięki wsparciu architektki wnętrz stworzyła dla swojego ukochanego gabinet marzeń. Influencerka nie ma najmniejszych wątpliwości, że przestrzeń doskonale odzwierciedla charakter Oskara.
Klaudia Halejcio opływa w luksusy, o których większość śmiertelników może jedynie marzyć. Od momentu porzucenia aktorstwa na rzecz działalności instagramowej influencerki udało się jej zgromadzić pokaźny majątek. Celebrytka skrupulatnie dokumentuje każdą chwilę życia i na bieżąco dzieli się z internautami swoją codziennością. Przeglądając profil Klaudii Halejcio nie sposób zaprzeczyć, że gwiazda prowadzi iście królewskie życie. Niedawno miała okazję lecieć awionetką na zakupy do sklepu ogrodniczego.
Influencerka żyje w wartej 9 milionów złotych willi. Właśnie w tym miejscu realizuje większość kampanii reklamowych. Nagrywa instastories, robi zdjęcia i montuje filmiki. W końcu posty sponsorowane to jej sposób na życie. Klaudia Halejcio nie kryje szczęścia z powodu statusu, który udało się jej osiągnąć. W jej domu często goszczą celebryci. W minioną sobotę urządziła wystawne przyjęcie, którym naturalnie pochwaliła się w sieci.
Miesiąc temu minął rok, odkąd Klaudia Halejcio wraz z rodziną wprowadziła się do nowego gwiazdka. Gwiazda jest jednak urodzoną perfekcjonistką i wciąż wprowadza w domu nowe modyfikacje. Tym razem skupiła się na gabinecie swojego ukochanego.
Klaudia Halejcio doskonale odnajduje się w roli influencerki. Dzięki pracy w domu gwiazda ma czas, aby czuwać nad ciągle toczącymi się metamorfozami wnętrz. Influencerka wiele razy podkreślała, że bardzo zależy jej na uporządkowanej, wysmakowanej przestrzeni życiowej. Jej dom bez wątpienia jest obiektem zazdrości tysięcy internautów. Niektórzy uważają jednak, że willa Klaudii Halejcio wcale nie jest niczym nadzwyczajnym. Niedawno stwierdzili nawet, że sypialnia przypomina "salon wystawowy".
31-latka nie zwraca jednak uwagi na zgryźliwości ze strony obserwatorów i kontynuuje swoje działania. Tym razem skupiła się na gabinecie swojego partnera, który pieszczotliwie nazywa mianem "pieczary Oskara". Pomieszczenie, podobnie jak pozostałe części domu wygląda niczym królewska komnata. Wypełniają je stylowe meble, a na ścianach dominują szlachetne materiały. Marmurowe płyty, złote i białe akcenty składają się na bajeczne lokum.
Podoba się Wam "pieczara Oskara"?
Zobacz też:
Małgorzata Tomaszewska komentuje "wygryzienie" Manowskiej. Jak do tego doszło?
Ilona Felicjańska znowu pije. Mąż wciąga ją w nałóg?
Syn Beaty Tadli trafił do szpitala w Ukrainie. Całkowicie się "rozsypał"