Klaudię Halejcio znów poniosło świątecznie. Fani szybko ją zgasili
Klaudia Halejcio (34 l.) dała się poznać jako osoba, której w okresie przedświątecznym wyraźnie puszczają nerwy. Nie jest w stanie powstrzymać się przed wypełnianiem domowej przestrzeni niezliczoną ilością świątecznych gadżetów. Rozmiary jej obecnej rezydencji przez pewien czas nie sprzyjały zagraceniu każdego kąta, na szczęście celebrytce udało się przezwyciężyć trudności.
Klaudia Halejcio słynie z tego, że co roku w grudniu ogarnia ją świąteczna gorączka. Rezultatem jest wystrój, przy którym dom McCallisterów może się schować.
Swoje pierwsze mieszkanie celebrytka traktowała jak katalog wystroju wnętrz. Z pewnością nie można było jej wytknąć przesadnej wstrzemięźliwości w zarzucaniu go poduszkami i bibelotami.
Wzmożenie przypadało z reguły na czas okołoświąteczny. Halejcio ma zwyczaj zapełniania wnętrz taką ilością gwiazd betlejemskich, świeczników, świec, lampionów, poduszek w świątecznych kolorach, pudełek, wieńców i reniferów, że zaczynają przypominać sklep z akcesoriami świątecznymi.
Kiedy z 60-metrowego panieńskiego mieszkania Halejcio przeprowadziła się do ogromnej rezydencji, którą kupiła wraz z narzeczonym za ponoć 9 milionów złotych, początkowo wiało chłodem. Wielkie, wyłożone marmurami przestrzenie okazały się trudne do zagracenia.
Na szczęście z czasem jakoś się ułożyło. Jak wyznała Klaudia w niedawnej rozmowie z Pomponikiem, należy do osób zadaniowych, które nie poddają się, zanim nie osiągną zamierzonego efektu.
Dzięki rozwinięciu działalności influencerskiej, którą Klaudia objęła ostatnio także rynek książek dla dzieci oraz własny kanał na YouTube, poprawiły się także finanse. Jak wyznała Pomponikowi:
"Jestem skrupulatna, obowiązkowa, oszczędna i bardzo zawzięta i ambitna. Oczywiście, zarabiam bardzo duże pieniądze, jestem jedną z topowych influencerek, więc nie mogę narzekać. Są to zdecydowanie większe zarobki niż jak byłam aktorką".
Przypływ gotówki wyraźnie przebija z tegorocznych dekoracji świątecznych. Z zewnątrz dom świeci jak u Griswoldów, a wnętrza… no, tu opinie są podzielone.
Chociaż z pewnością nie można zarzucić Halejcio, że się nie starała, jednak, zdaniem niektórych fanów wyszło mało przytulnie i na bakier z ekologią:
"Trochę jak galeria handlowa"
"Osoba o takich zasięgach mogłaby promować coś wartościowego. Bardzo słabe".
"Doczekaliśmy się czasów, w których toniemy w śmieciach i plastiku. Tymczasem celebryci ubierają swoje domy na święta..."
Zobacz też:
Burza na profilu Klaudii Halejcio. Poszło o pieniądze. "Bo co?"
Klaudia Halejcio najpierw udekorowała światełkami willę za 9 milionów, a teraz uciekła z kraju na wakacje. Powodzi jej się
Do niedawna kicz, teraz największy hit. Klaudia Halejcio lansuje gorący trend