Kochanek (?) Ewy Kasprzyk mógłby być jej synem!
Romanse dojrzałych kobiet z dużo młodszymi mężczyznami to w polskim show-biznesie wciąż rzadkość. Przykład Ewy Kasprzyk (55 l.) pokazuje jednak, że takie związki się udają.
Wysoki blondyn towarzyszy aktorce podczas oficjalnych wyjść i rautów już od kilku miesięcy. Jak zdradziła magazynowi "Gwiazdy" znajoma aktorki, para poznała się podczas pracy na planie filmu "Kanadyjskie sukienki". Podobno Ewa od razu wpadła chłopakowi w oko.
"Od tego czasu lubią przebywać w swoim towarzystwie. Kuba cieszy się, że może spędzać czas z tak inspirującą artystką. Jest dumny jak paw" - tłumaczy nieco asekuracyjnie informator tabloidu. Czy para rzeczywiście chadza razem tylko do kina i na spacery, a w przerwach rozmawia o historii kina polskiego? Hmm... Znając gorący temperament Kasprzyk i jej otwarte podejście do seksu, pewnie nie tylko!
Jakiś czas temu 55-letnia aktorka apelowała do Polek: "Uprawiajmy seks, bo dzięki temu mamy ten błysk w oku, który sprawia, że czujemy się piękne i pożądane". I dodała: "Kiedyś o kobietach po pięćdziesiątce mówiło się, że powolutku czołgają się w stronę cmentarza. Dziś granica młodości przesunęła się, pięćdziesięciolatki też mogą być atrakcyjne".
Jej zdaniem "seks emanuje z głębi" i idzie w parze "z fajnym strojem, fryzurą, spojrzeniem zza rzęs i zalotnym uśmiechem". Szczęśliwa i zakochana sama wydaje się najlepszą reklamą tego poglądu. A Kuba świata poza nią nie widzi. Ostatnio przyszedł z nią na koncert zespołu jej córki, Małgosi Bernatowicz (25 l.). Wygląda na to, że dziewczyna też nie ma nic przeciwko temu związkowi...