Kochanka Piotra Kupichy już robi mu problemy!
Piotr Kupicha (35 l.) zamiast cieszyć się pełnią ojcostwa, ma na głowie coraz więcej kłopotów...
Okazuje się, że wyprowadzka z domu, rozwód z Agatą (35 l.) i podział majątku to dopiero początek zawirowań w życiu lidera Feela.
Nowa ukochana, Ewelina Sienicka (25 l.) nie wyobraża sobie samotnego wychowywania Jagódki i robi wszystko, by Piotrek z nimi zamieszkał.
Najlepiej w Białymstoku, gdzie jest jej rodzinny dom. I tu zaczynają się schody...
Rozwiedziony muzyk na co dzień mieszka bowiem w Katowicach, aby być blisko swoich synów: Pawła (9 l.) i Adasia (5 l.).
Dzięki temu może pomagać w codziennych obowiązkach, chociażby w odwożeniu i przywożeniu ich ze szkoły i przedszkola.
Z obecnej sytuacji nie jest zadowolona partnerka Piotra.
"Kilkumiesięczna Jagódka potrzebuje przecież ojca na co dzień, a nie od święta. A 600-kilometrowa trasa, która dzieli Katowice od Białegostoku, to nie lada przeszkoda.
Piotr Kupicha z jednej strony chce nadal angażować się w wychowanie synów, ale z drugiej strony serce mu krwawi, bo chce być blisko swojej maleńkiej córeczki" - informuje "Rewia".
Muzyk podobno próbuje przekonać partnerkę, by zamieszkała z nim w Katowicach, ale w ten sposób kochanka mieszkałaby zbyt blisko byłej żony. Sytuacja co najmniej niezręczna dla obu stron.
W grę wchodzi jeszcze przeprowadzka do Wisły, gdzie muzyk ma pensjonat Miłosna z wydzielonym apartamentem rodzinnym. Niestety jego była żona także ma prawa do tej posiadłości i zarządza jej wynajmem dla turystów.
"Poza tym to miejsce od kilku już lat przeznaczone jest na rodzinne wypady dla niej i synów. A teraz zdecydowanie za wcześnie na to, by tworzyć tam jedną wielką rodzinę" - przypomina tygodnik.
Piotrek ma teraz ciężki orzech do zgryzienia. Ostatnio wpadł na pomysł, aby z Eweliną zamieszkać u… jego rodziców, którzy mają dom na obrzeżach Katowic.
Przekonuje partnerkę, że dziadkowie chętnie zajmą się małą i odciążą ją w domowych obowiązkach. Rodzice Kupichy tym pomysłem nie są chyba do końca zachwyceni...
"Starsi państwo poznali już nową wybrankę syna i wnuczkę. Nie są ponoć szczęśliwi z tego powodu, ale wspierają go jak mogą. No i zadeklarowali swoją pomoc w opiece nad wnuczką" - czytamy.
Trzeba przyznać, że Piotrek znalazł się w sytuacji nie do pozazdroszczenia.
Ale nikt nie mówił, że po rozwodzie już zawsze będzie pięknie i kolorowo...