Kolejna kontrowersyjna decyzja TVP. Widzowie wprost pytają, skąd stacja ma na to pieniądze
Telewizja Polska hucznie zapowiedziała kolejną imprezę, która ma wzbogacić ofertę stacji i oczywiście poprawić jej wizerunek. Tymczasem jednak widzowie, zamiast cieszyć się z tego, że będą mogli oglądać kolejne popisy wokalne znanych artystów, zaczęli zadawać pytania dotyczące zasadności tej imprezy oraz jej budżetu.
Stacja TVP cały czas usilnie próbuje przekonać widzów do swojej oferty programowej. Jak to zwykle bywa, wychodzi im to różnie. Dużą oglądalnością cieszą się oczywiście programy, które widzowie znają z anteny od lat. Gorzej jest jednak z nowymi propozycjami, które nie oferują nic, czego widzowie w telewizji już nie widzieli.
Przełomem dla TVP miał być nowy program Tomasza Sekielskiego, w którym według medialnych zapowiedzi, prowadzący z przymrużeniem oka komentuje najważniejsze wydarzenia z kraju i ze świata. Pierwszy odcinek nowego formatu nie wypadł za dobrze - miał niewielką oglądalność i został skrytykowany przez osoby z branży.
Kolejnym krokiem do poprawienia oglądalności ma być koncert z okazji 1000-lecia Korony Polskiej. Według zapowiedzi TVP impreza odbędzie się w sobotę 26 kwietnia na błoniach Stadionu Narodowego.
W mediach społecznościowych stacji opublikowano plakat promujący wydarzenie. Można z niego dowiedzieć się między innymi, jacy artyści zdecydowali się wystąpić na scenie. Wśród nich są: Doda, Smolasty, Kayah, Oskar Cyms, czy Organek.
Odbiór wydarzenia jak zwykle jest różny. Fani muzyki rozrywkowej oczywiście ucieszyli się z tego, że kolejny raz będą mogli usłyszeć największych artystów na żywo. W komentarz w sieci pojawiły się jednak i głosy rozsądku, które zwróciły uwagę na kilka ważnych szczegółów związanych z organizacją imprezy.
Internauci zaczęli poddawać w wątpliwość dobór gwiazd i zastanawiać się, czy aby na pewno współcześni artyści powinni występować na tego rodzaju wydarzeniach.
"Co ci 'współcześni' artyści mają wspólnego z Koroną Polską? Czy to nie powinien być koncert muzyki dawnej [...] oddającej tamte czasy?" - można przeczytać w sieci.
Jeszcze inni zaczęli się zastanawiać, skąd stacja TVP ma pieniądze na realizację tak dużych wydarzeń.
"Skąd TVP ma kasę na realizację takich koncertów?", "Ciekawe, skąd TVP ma na to wszystko pieniądze. Do tego sami marni artyści" - czytamy w komentarzach w social mediach stacji.
Zobacz też:
Widzowie oburzeni zaskakującymi scenami w "Sanatorium miłości". "To taki chwyt produkcji"
Zaskakująca decyzja ws. "Żony dla Polaka". Chicago idzie w odstawkę
