Kolejna Polka dziewczyną Jamesa Bonda!
Joanna Ignaczewska (25 l.) zagra dziewczynę Bonda w 23. części przygód o Agencie 007. "Jestem szczęśliwa, że dostałam w życiu tak wielką szansę" - mówi aktorka.
Polka na studia aktorskie do Stanów wyjechała w 2005 roku. Jest pierwszą polską aktorką, która odebrała dyplom prestiżowej nowojorskiej szkoły aktorskiej Actors Studio Lee Strasberg Theatre and Film Institute.
Jej portret zawisł na ścianach obok zdjęć innych absolwentów: Al Pacino, Roberta De Niro, Julii Roberts, Angeliny Jole, Marlona Brando, czy Marlin Monroe.
O Joannie zrobiło się głośno zarówno w Polsce, jak i w Ameryce kiedy w Wedding - specjalnej edycji magazynu "People" - napisano, że ma romans z Leonardo DiCaprio. Ona woli jednak chwalić się zdobytym w szkole doświadczeniem. Ucina wszelkie rozmowy na ten temat. Zdradza jedynie, że Leonardo miał warsztaty w jej szkole, z których wiele wyniosła.
Jako młoda dziewczyna na początku występowała w reklamach telewizyjnych, pracowała jako modelka podczas sesji zdjęciowych. Z biegiem czasu zaczęły pojawiać się pierwsze propozycje epizodów filmowych.
Po rozpoczęciu nauki w Szkole Aktorskiej Jana i Haliny Machulskich zdobywała kolejne doświadczenia zawodowe w serialach telewizyjnych. Zagrała między innymi w "Klinice samotnych serc", "M jak miłość", "Pensjonacie pod różą", "Kryminalnych", "Oficerze", "Na Wspólnej", "Na dobre i na złe", "Kasi i Tomku". Wystąpiła też w głównej roli w spocie informacyjnym telewizji TVN 24, przez cały czas godząc prace z zajęciami w szkole. Jednak w głębi duszy chciała czegoś więcej...
W poszukiwaniu aktorskiej przygody wyjechała do Londynu, gdzie studiowała w Akademii Teatralnej. Tam jeden z dyrektorów londyńskich teatrów uświadomił jej, że może zawalczyć o stypendium i powinna wyjechać na studia do nowojorskiej Actors Studio Lee Strasberg Theatre and Film Institute. Rozpoczęła więc długi proces starania się o stypendium, aż w końcu udało się. Dzięki determinacji i zaangażowaniu życzenia debiutującej aktorki spełniły się. Teraz zagra u boku Daniela Craiga.
"Ma bardzo dobre kwalifikacje do tej roli" - mówi szefowa castingu filmów o Jamesie Bondzie, Debbie McWilliams, w rozmowie z Super Expressem.
"Jest zdolną aktorką. Po sukcesie swej poprzedniczki, Olgi Kurylenko z Ukrainy, zatrudnienie Joanny było bardzo dobrym wyborem".
Ignaczewska jest bardzo szczęśliwa, jednak zaznacza, że pracowała na tę szansę bardzo długo: "Nie przyszło to łatwo, ostatnie dwa lata mojego życia były pełne pracy i wyrzeczeń. Cieszę się, że znaleźli się ludzie, którzy mnie docenili".