Reklama
Reklama

Kolejna wojna w "Tańcu z gwiazdami"

Tym razem Janusz Józefowicz (52 l.) jest wściekły nie na swoją żonę, a Piotra Gąsowskiego (47 l.), prowadzącego "Taniec z gwiazdami". Powód?

Jak podaje "Fakt", Gąs postanowił dać Nataszy kilka rad związanych z prowadzeniem programu na żywo. Nie jest bowiem tajemnicą, że konferansjerka tancerki zawodzi.

Urbańska jest potwornie spięta. Myli się, chcąc sprostać oczekiwaniom widzów i Janusza Józefowicza. Krytyka, jaka spada na nią po każdym programie, powoduje, że za kulisami zdarza jej się nawet płakać. W tej sytuacji na pomoc postanowił przyjść Piotr.

Niestety, to rozsierdziło Józefowicza. Choreograf wielokrotnie sugerował, że tylko on ma do tego prawo - czytamy w tabloidzie.

Reklama

Czy czeka nas kolejna wymiana zdań na wizji?

Przypomnijmy, że część widzów żąda powrotu do "Tzg" Katarzyny Skrzyneckiej, dawnej prowadzącej. W tej sprawie do TVN-u wysłane zostało nawet pismo...

Stacja jednak nie planuje wprowadzać zmian. - Powrót Kasi do programu jest wykluczony. Uważamy debiut Nataszy Urbańskiej za udany, mimo że artystka była stremowana. Z czasem zyska sympatię widzów - mówi Joanna Lichosik z TVN.

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy