Kolejne kłopoty TVP. Fani pozywają stację. Tym razem nie odpuszczą
Po kontrowersyjnym zwycięstwie Blanki podczas preselekcji do tegorocznej Eurowizji do TVP wpłynęły skargi niezadowolonych słuchaczy, którzy domagali się odtajnienia głosowania. Telewizja Polska jednak całkowicie zignorowała ich prośby. Teraz sprawa trafiła do sądu.
Co roku przed wielkim finałem Eurowizji w naszym kraju odbywają się oficjalne preselekcje, podczas których widzowie i jurorzy wybierają, kto spośród zgłoszonych wcześniej kandydatów powinien reprezentować nasz kraj w popularnym konkursie.
W tym roku trudno było wybrać zdecydowanego faworyta, jednak wielu słuchaczy wskazywało, że największe szanse na wyjazd do Liverpoolu ma Jann - jeden z najbardziej oryginalnych i obiecujących wykonawców młodego pokolenia.
Ku ogromnemu zdziwieniu telewidzów triumfatorką przesłuchań zorganizowanych pod hasłem "Tu bije serce Europy! Wybieramy hit na Eurowizję" okazała się Blanka.
Ostateczny wynik głosowania spotkał się z ogromną dezaprobatą ze strony fanów Eurowizji. O zwycięstwie Blanki krytycznie wypowiadali się nie tylko internauci i wielbiciele pozostałych artystów, ale również dziennikarze i eksperci muzyczni. Część słuchaczy poczuła się tak oburzona, że postanowiła napisać stosowny list do prezesa Telewizji Polskiej - Mateusza Matyszkowicza. W przesłanej korespondencji autorzy domagali się:
"(...) opublikowania przez Telewizję Polską S.A. indywidualnych wyników głosowania jurorów i telewidzów, w tym liczby głosów, które spłynęły na poszczególnych uczestników w wyniku głosowania SMS, poddanych audytowi niezależnej firmy zewnętrznej, kryteriów doboru gremium oceniającego utwory i prezentacje, a także zbadania niezależności jurorów względem uczestników" - można przeczytać w piśmie.
Jak się jednak miało okazać, przedstawiciele Telewizji Polskiej całkowicie zignorowali list widzów. Teraz nieoczekiwanie sprawa wróciła na tapet. Jak można dowiedzieć się z mediów społecznościowych - Stowarzyszenie Miłośników Konkursu Piosenki Eurowizji złożyli do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie oficjalną skargę na Telewizję Polską.
"W związku z otrzymaną w czerwcu decyzją dotyczącą odmowy udzielenia dostępu do informacji publicznej i ujawnienia szczegółowych wyników preselekcji "Tu bije serce Europy! Wybieramy hit na Eurowizję" złożyliśmy 17 lipca skargę na decyzję TVP do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie" - można przeczytać w komunikacie organizacji OGAE.
Skarga spowodowana jest tym, że telewizja publiczna nie zgodziła się na odtajnienie wyników głosowania w preselekcjach. Wszystko z powodu "ochrony tajemnic przedsiębiorstwa". Fani Eurowizji jednak nie zamierzają się poddawać.
"Nie zgadzamy się ze stanowiskiem nadawcy publicznego, który jako powód odmowy wskazał ochronę tajemnicy przedsiębiorstwa. W naszym odczuciu nie ma ku temu żadnych podstaw. Dlatego w trosce o wybór przyszłorocznego reprezentanta Polski na Eurowizję postanowiliśmy kontynuować wysiłki w sprawie transparentności wyników selekcji" - dowiadujemy się z komunikatu.
Czy to początek kolejnych problemów TVP?
Zobacz też:
Norbi zarabia krocie w "Kole fortuny". Tyle dostaje za jeden sezon teleturnieju
Jarosław Jakimowicz o szefach "piekło ich pochłonie". Padły takie skargi
Justyna Śliwowska-Mróz wygrywa głośną sprawę przeciwko politykom PiS-u. Chodzi o spot wyborczy