Kolejne smutne wieści z brytyjskiego dworu. Rodzina królewska pogrążona w głębokiej żałobie

Trwa czarna seria na brytyjskim dworze. Zaledwie kilka dni temu informowaliśmy o śmierci kuzyna księcia Filipa, książę Michał zmarł w wieku 85 lat.  Teraz dotarły do nas kolejne smutne wieści. Nie żyje szwagier księżnej Diany.  Robert Fellowes odszedł w wieku 82 lat. 

Te tragiczne doniesienia potwierdził na Instagramie Charles Spencer brat Diany. 

"Odszedł mój cudowny szwagier, Robert. Był gentlemanem z bogatym poczuciem humoru, ogromną wiedzą i niewzruszoną uczciwością. Spoczywaj w pokoju" - napisał w mediach społecznościowych.

Jak donosi brytyjski dziennik "The Times", Robert Fellowes zmarł 29 lipca 2024 r. z niewyjawionych przyczyn. 

82-latek był mężem Lady Jane Fellowes, starszej siostry księżnej Diany, którą poślubił w kwietniu 1978 r. Para doczekała się trojga dzieci: Laury Jane Fellowes, Alexandra Roberta Fellowesa, Eleanor Ruth Fellowes. Jak na razie żadne z nich nie zabrało publicznie głosu po śmierci ojca.

Fellowes był wujkiem księcia Harry'ego i księcia Williama. W brytyjskich mediach już trwają spekulacje, czy pogrzeb wuja będzie okazją ku temu, by rudowłosy książę przyleciał do Wielkiej Brytanii z Kalifornii, w której mieszka na co dzień z małżonką Meghan Markle. 

Warto wspomnieć, że zmarły Robert Fellowes w 1977 r. dostąpił zaszczytu wejścia w skład Dworu Królewskiego i został osobistym sekretarzem królowej Elżbiety. Funkcję tę pełnił przez kolejne 20 lat. Na emeryturę zdecydował się odejść w 1999 roku, wtedy otrzymał dożywotni tytuł barona Fellowes (of Shotesham w hrabstwie Norfolk) i możliwość zasiadania w Izbie Lordów.

Po jego śmierci kondolencje spływają z całego świata. Brytyjska rodzina królewska jest wielce poruszona. 

Zobacz też:

Szokujące wieści ws. śmierci księżnej Diany. Ukrywali to latami

Przyłapali Williama na zaskakującej czynności. Nikt o tym nie wiedział