Robert Lewandowski żegna bliską osobę
Robert Lewandowski przeżywa bardzo ciężkie chwile. Na chwilę przed Euro doznał kontuzji, która wykluczyła go z gry w meczu otwarcia na Euro 2024. Następnie, choć wyszedł na murawę w połowie drugiego spotkania, polska drużyna przegrała i straciła szansę na zakwalifikowanie się do kolejnej fazy turnieju. Teraz Lewy musi mierzyć się z myślami, że być może były to jego ostanie mistrzostwa Europy. W końcu 21 sierpnia skończy 36 lat, a to dużo jak na zawodową piłkę nożną. Na domiar złego, właśnie stracił bliską osobę, która przyczyniła się do jego największych sukcesów. Lewandowski pożegnał Thomasa Wilhelmiego.
CZYTAJ TEŻ: Dopiero co wzięła ślub, a teraz się wyprowadza. Ewa Gawryluk przekazuje ważną nowinę
Lewandowski żegna Tomasa Wilhelmiego
Thomas Wilhelmi był jedną z osób, z którą Robert Lewandowski spędzał najwięcej czasu, gdy grał w Bayernie Monachium. Wilhelmi odpowiadał za rehabilitację i przygotowanie fizyczne piłkarzy klubu. Kiedy więc Lewandowski odnosił kolejne sukcesy, to właśnie Wilhelmi dbał o jego formę i leczył z drobnych urazów.
O śmierci Wilhelmiego poinformował Bayern Monachium 22 czerwca. Mężczyzna zmarł w wieku zaledwie 57 lat. Lewandowski pożegnał go dzień po przekazaniu tragicznych wieści przez niemiecki klub. Lewy udostępnił czarno-białe zdjęcie na InstaStories, na którym jest razem z Wilhelmim. Pod fotografią umieścił zdanie "spoczywaj w pokoju" w języku niemieckim.
ZOBACZ TEŻ:
Kłopoty w raju. U Lewandowskich nie za ciekawie. Gorzkie wieści
Matka Lewandowskiego nagle zabrała głos. Nie do wiary, na co zrzuca winę za porażkę reprezentacji
