Kolejny zaskakujący ruch TVP. Słynny dziennikarz TVN podjął niespodziewaną decyzję
Chociaż roszady kadrowe w Telewizji Polskiej trwają w najlepsze już od dłuższego czasu, nic nie wskazuje na to, by zmiany w TVP miały w najbliższym czasie dobiec końca. Właśnie okazało się, że na Woronicza zmierza kolejny dziennikarz, który do tej pory związany był z konkurencją. Reporter dołączy do redakcji serwisu "19.30".
Trwająca już od kilku tygodni radykalna przebudowa mediów publicznych wydaje się nie mieć końca. Włodarze postawionej w stan likwidacji spółki podejmują wiele zaskakujących decyzji, które związane są nie tylko z pracownikami Telewizji Polskiej i Polskiego Radia, ale także z ramówką telewizyjnej Jedynki i Dwójki.
Wielkie zmiany na Woronicza rozpoczęły się od zakończenia współpracy z najbardziej kontrowersyjnymi prezenterami serwisów informacyjnych i publicystycznych. To jednak nie wszystko - jakiś czas później z posadą w TVP pożegnali się niemal wszyscy dotychczasowi prowadzący "Pytania na śniadanie".
Zmiany w stacji wiążą się jednak nie tylko ze zwolnieniami - na wielki powrót do publicznego nadawcy zdecydowały się takie gwiazdy jak Katarzyna Dowbor, Beata Tadla czy Maciej Orłoś.
Jakby tego było mało, szeregi pracowników TVP zasilają także dziennikarze związani do tej pory z konkurencją.
Niedawno doszło do kolejnego głośnego transferu. Jak podają Wirtualne Media - z posady w TVN24 zrezygnował reporter Tomasz Mildyn. Były gwiazdor stacji z Wiertniczej dołączy do redakcji serwisu informacyjnego "19.30".
Dziennikarz związany był z dolnośląskim oddziałem TVN-u od ponad szesnastu lat. Przygotowywał on przede wszystkim materiały o tematyce społecznej i zdrowotnej, relacjonował też lokalne wydarzenia, często przekazywał również informacja od naszych zachodnich sąsiadów.
O swojej decyzji Tomasz Mildyn poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych.
"Zaczynałem tu jako młody kawaler, a odchodzę jako siwy i brodaty mąż i ojciec trójki dzieci. TVN dała mi wiele koleżanek i kolegów, kilkoro przyjaciół, a nawet żonę. Także, jak sami się domyślacie, zawsze będę miał do was i do stacji sentyment" - czytamy na jego profilu.
To nie pierwszy - i zapewne nie ostatni - transfer dziennikarza TVN na Woronicza. Jakiś czas temu do TVP dołączył także Mateusz Szczerba. Wcześniej szefem serwisu "19.30" został były reporter "Faktów" - Paweł Płuska.
Zobacz też:
Joanna Kurska odpowiada na zarzuty dziennikarzy "Newsweeka". Oberwało się także TVP
Grażyna Bukowska ocenia zmiany w Telewizji Polskiej. Mówi o "bezstronności i niezależności"
TVP wydała na to grube miliony, a tu nagle takie wieści. To koniec