Kolenda-Zaleska przywitała się z widzami i od razu taka wpadka. Naprawdę to powiedziała
Wpadki w programach nadawanych na żywo są codziennością. Nie uniknęła ich nawet tak doświadczona dziennikarka jak Katarzyna Kolenda-Zaleska. Gdy w niedzielę o poranku przywitała się z widzami TVN24, goście zgromadzeni w studiu aż zaniemówili. To powiedziała prezenterka TVN. Szybko się poprawiła.
Katarzyna Kolenda-Zaleska to jedna z największych gwiazd TVN. Ze stacją z Wiertnicza związana jest od lat i prowadziła już wiele programów oraz relacjonowała bardzo ważne wydarzenia.
W niedzielę o poranku dziennikarka wystąpiła w nietypowej dla niej roli. W zastępstwie za Konrada Piaseckiego poprowadziła program publicystyczny "Kawa na ławę" na antenie TVN24.
Pani Katarzyna prowadzi głównie "Fakty po faktach", które zaczynają się około godziny 19:30. Kolenda-Zaleska nie jest więc przyzwyczajona do prowadzenia porannych programów, może właśnie dlatego już na samym początku przytrafiła jej się niecodzienna wpadka.
Na początku programu dziennikarka przywitała się z zaproszonymi gośćmi słowami: "Dobry wieczór", mimo że program nadawany był rano. Co ciekawe Katarzyna Lubnauer, która była gościem w studiu odpowiedziała tak samo, co spowodowało wybuch śmiechu wśród zgromadzonych.
"Dlaczego mówię "dobry wieczór"?" - zmitygowała się Kolenda Zaleska.
Katarzyna Lubnauer postanowiła pocieszyć prowadzącą.
"Ale powtórka jest wieczorem" - powiedziała.
"Będzie jak znalazł" - podsumowała pani Katarzyna.
Zobacz też:
Niewielu wiedziało, kim jest mąż Kolendy-Zaleskiej. Prawda wyszła na jaw
Kolenda-Zaleska oficjalnie ogłosiła, że to koniec. Dziennikarka TVN żegna się z posadą