Komornik nie odpuszcza Dodzie! Wszedł do jej mieszkania!
Jak informuje "Fakt", kilka dni temu do domu Doroty Rabczewskiej (32 l.) zawitał komornik!
Rozstanie z syryjskim milionerem Emilem Haidarem wciąż ciągnie się za Dodą.
Już jakiś czas temu pisaliśmy o tym, że biznesmen uzyskał w sądzie klauzulę wykonalności w sprawie pierścionka zaręczynowego, wartego blisko 200 tysięcy złotych, do którego zwrotu zobowiązuje Dodę wyrok.
Rabczewska mówiła wtedy mediom, że pierścionek swojemu pozbawionemu honoru byłemu zwróci.
Okazuje się jednak, że gwiazda wciąż nie wywiązała się z tego przyrzeczenia.
Nasłany przez Haidara komornik już kilkukrotnie miał pukać do jej drzwi, ale Rabczewskiej akurat nie było wtedy w domu.
Ostatnio ponoć w końcu ją zastał, ale i tak na nic się to zdało, bo wartego fortunę klejnotu nigdzie nie mógł znaleźć!
"Ciągłe uniki pani Rabczewskiej jasno wskazywały, że od dawna pierścionka nie ma. Prawda w końcu wyszła na jaw" - oznajmia "Faktowi" Syryjczyk Emil, który już zapowiedział, że "kolejnym krokiem będzie wejście na konto Dody i ściągnięcie równowartości klejnotu, czyli 192 tysięcy złotych"!
Sama Rabczewska tym razem nabrała wody w usta i przestała składać jakiekolwiek deklaracje w tej sprawie...
"Gdy zapytaliśmy ją wczoraj o skomentowanie ostatnich wydarzeń odmówiła odpowiedzi. Ale wszystko wskazuje na to, że może mieć teraz poważne problemy finansowe" - czytamy w tabloidzie.
Myślicie, że już zdążyła go sprzedać?