Reklama
Reklama

Komornik zlicytuje mieszkanie Felicjańskiej!

Dwupoziomowe mieszkanie "pisarki" i byłej modelki trafi w kwietniu pod młotek. Ilona winą obarcza męża...

Wygląda na to, że skandalizująca książka nie przyniosła Felicjańskiej spodziewanych zysków. Celebrytka od miesięcy zalega z czynszem, a próby sprzedaży apartamentu skończyły się fiaskiem.

Ilona stara się jednak zachować optymizm i robi dobrą minę do złej gry.

"Może problem się wreszcie rozwiąże? Chciałam sprzedać mieszkanie, ale nie było chętnych, bo kryzys" - żali się w "Fakcie".

Za całym "zamieszaniem" stoi podobno były mąż Andrzej Rybkowski (57 l.) i to on od dłuższego czasu nie regulował należnych płatności. Ilona "dla bezpieczeństwa" wyprowadziła się z własnego mieszkania, zostawiając w nim dzieci i męża, ale jak zaznacza odwiedza ich każdego dnia.

Reklama

"To moje mieszkanie, a ja po prostu pozwalam byłemu tam mieszkać razem z dziećmi. On nie ma możliwości wyprowadzenia się, nie ma dokąd i za co" - wyjaśnia Ilona.

Para rozwiodła się w kwietniu ubiegłego roku. Opiekę nad Maćkiem (12 l.) i Adamem (11 l.) sąd powierzył Rybkowskiemu, modelce zaś nakazał płacenie alimentów po 500 złotych na dziecko.

Zła passa w życiu Felicjańskiej zaczęła się w lutym 2010 roku, gdy pod wpływem alkoholu spowodowała wypadek samochodowy. Została skazana na rok więzienia w zawieszeniu na trzy. Bardzo szybko popadła w kłopoty finansowe, bo odwrócili się od niej kontrahenci.

Ilona liczy, że dobre czasy jeszcze wrócą. Na razie usilnie próbuje sprzedać zadłużone mieszkanie, aby uregulować finanse w spółdzielni.

Nie zdradza jednak, gdzie podzieje się mąż i dzieci, gdy w końcu znajdzie się kupiec.


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ilona Felicjańska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy