Reklama
Reklama

Koncert TVP w Chorzowie znów nie zadowolił widzów. Psioczą w komentarzach na jedno

Wśród odbiorców mediów publicznych nie brakuje osób rozczarowanych zmianami, które w ciągu minionych miesięcy dokonały się w TVP i Polskim Radiu. Po imprezie plenerowej w Chorzowie pojawiły się opinie, że poprzednia ekipa potrafiła organizować koncerty z większym rozmachem. Tylko jeden wykonawca przypadł wszystkim do gustu…

Wczoraj, 10 sierpnia odbyła się kolejna z serii imprez plenerowych, zaplanowanych na tegoroczne wakacje przez nową ekipę mediów publicznych. 

Na koncercie Lata z Radiem i TVP w Chorzowie wystąpiła plejada nowych, powracających, a także nieco przebrzmiałych gwiazd. Swoje utwory zaprezentowali m.in. Tatiana Okupnik, Golden Life, Patrycja Markowska, Stachursky i Dawid Kwiatkowski. 

Reklama

Dawid Kwiatkowski porwał publiczność

Jak wynika z komentarzy, tylko jego występ spodobał się wszystkim. Na oficjalnych profilach internetowych TVP oraz Kwiatkowskiego, pojawiły się pełne życzliwości i zachwytów komentarze:

"Dawid potrafi skraść serce"

"Dawid jak zwykle super zaśpiewał"

"Piękny występ, uwielbiam tego artystę"

TVP chce odzyskać widzów

Co do reszty gwiazd zdania były podzielone. Nie porwali także prowadzący: Aleksandra Kostrzewska, Mateusz Jędraś i Roman Czejarek. Za kulisami atmosferę próbował podgrzewać Grzegorz Dobek, jednak, w opinii wielu widzów, zabrakło rozmachu, który zapewniała poprzednia ekipa

Rozpoczęte na początku roku zmiany personalne w TVP wywołały falę krytyki. Rozczarowanych dokładnie policzyła agencja  Nielsen Audience Measurement i odkryła, że aż 111 tys. widzów przestało oglądać pasmo śniadaniowe Dwójki w ciągu minionego półrocza. Niektórzy decyzje nowej ekipy uznali za cios w wolność mediów czy wrogie przejęcie. 

Tegoroczne wakacje miały być dla TVP szansą na odrobienie strat, zwłaszcza że rywal „Pytania na śniadanie”, czyli „Dzień Dobry TVN” pojawia się wtedy tylko w weekendy. 

Koncert TVP i Lata z Radiem wywołał falę krytyki

W tej sytuacji media publiczne postanowiły ruszyć w Polskę. Jedna z nowych prowadzących „Pytania na śniadanie”, Katarzyna Pakosińska wydawała się tym bardzo podekscytowana. Jak tłumaczyła jeszcze w czerwcu w rozmowie z Jastrząb Post, to musi się spodobać:

„Będzie mnóstwo niespodzianek, związanych z wakacjami. Będziemy bliżej naszych widzów, będziemy się z nimi bardziej integrowali…”

W ubiegłym roku TVP, jeszcze z poprzednią ekipą, przez całe lato organizowała „Polskie biesiady”. Wygląda na to, że w oczach wielu widzów wypadły one lepiej niż tegoroczna seria koncertów. Jak piszą, nie kryjąc rozczarowania:

"Dawid OK, ale oprawa i prowadzenie do bani. Kiedyś były lepsze koncerty"

"To był dramat naprawdę, nie umiem tego inaczej określić, ja nie wiem, skąd oni biorą te „gwiazdy”..."

Naprawdę było tak źle? A do końca wakacji jeszcze 3 koncerty: w Białymstoku, Tarnowie i Grudziądzu…

Zobacz też:

To koniec plotek o Kwiatkowskim. Nareszcie wyznał publicznie, kto skradł jego serce

A to zaskoczenie. Kwiatkowski potwierdził krążące od niedawna pogłoski

Dawid Kwiatkowski wyznał prawdę. "Jesteś moim domem"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Dawid Kwiatkowski | TVP | "Pytanie na śniadanie"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy