Konflikt się zaostrza. Schreiber odpowiedziała Rozenek-Majdan. Padło zaproszenie [POMPONIK EXCLUSIVE]
Konflikt między Marianną Schreiber a Małgorzatą Rozenek-Majdan zaostrza się. Jeszcze niedawno mogło się wydawać, że sytuacja została złagodzona, tymczasem w najnowszej rozmowie z Pomponikiem celebrytka nieoczekiwanie wróciła do tego tematu. Gwiazda freak fightów nie zostawiła suchej nitki na pracownicy TVN-u. Zaprosiła ją nawet do klatki. Oto szczegóły...
W trakcie najnowszej rozmowy z Pomponikiem Marianna Schreiber zwróciła się do Małgorzaty Rozenek-Majdan. Wiadomo, że między paniami od pewnego czasu dzieje się coś niedobrego. Co tym razem miała do powiedzenia gwiazda freak fightów?
Marianna Schreiber zaczęła temat Małgorzaty Rozenek-Majdan, gdy nasz dziennikarz - Damian Glinka przywołał słowa "Perfekcyjnej Pani Domu". Ta powiedziała, że Marianna nie ubiera się zbyt wykwintnie. W tej sytuacji Marianna chciałaby zaprosić gwiazdę TVN-u do oktagonu.
"Małgorzata, zapraszam Cię do klateczki. Rozwiążemy ten konflikt w oktagonie. Oczywiście tam będziemy ubrane jednakowo, natomiast ty możesz wybrać albo biały, albo czarny strój. I pamiętaj, statki na głowie to nie zawsze kobiecie pasuje" - wyjaśniła.
Marianna chciałaby, żeby sytuacja miała jeden efekt. Pragnie usłyszeć z ust Rozenek-Majdan prawdę o jej życiu.
"Chciałabym, aby Małgorzata przestała udawać, tak już całkiem poważnie, żeby przestała udawać, kogoś do końca kim nie jest. To, co ona robi, mam wrażenie, że jest mocno wykreowane, a świat tak nie wygląda. Matki nie wstają codziennie rano umalowane, nie zawsze są szczęśliwe i skaczą pod sufit, a jak mają pięć psów, to nie zawsze jest w domu czysto i wszystko jest ułożone świetnie. Żadna matka chyba nie uwierzy w to, że życie tak wygląda. A jeżeli ona kreuje to w internecie, to ludzie, którzy ją obserwują myślą sobie 'co z moim życiem jest nie tak?'" - wyjaśniała Marianna.
Schreiber dodała, że Rozenek może krytykować jej działania, ale w porównaniu do niej niczego nie udaje. Marianna jasno przyznaje, że w sieci kreuje się na kogoś, kim nie jest. Nakłada maski, które mają jej pomagać stawiać kroki na szczeblach kariery.
Według Marianny odwagi do takiego wyznania, na razie nie zauważono w przypadku Małgorzaty. Ta woli "udawać", że naprawdę ma perfekcyjne życie.
"Nie chce mi się wierzyć, że ludzie chodzą w białych garniturach na grzyby. Nie chce mi się w to wierzyć, bo jak ja na przykład koszę trawę na wsi, to zakładam stare klapy, starą wyciągniętą koszulkę i tak właśnie koszę, bo zaraz się cała ubrudzę... Nie chce mi się wierzyć - po prostu" - podsumowała temat Marianna.
Myślicie, że panie spotkają się podczas walki?
Czytaj też:
Marianna Schreiber bezlitośnie o Annie Lewandowskiej. Tak nie wypada
Marianna Schreiber zaskoczyła planami. A jednak, oficjalnie potwierdziła