Konfliktu "Edzi" i Dody ciąg dalszy!
Przypomnijmy: podczas sobotniego programu "Jak ONI śpiewają", zasiadająca w jury Edyta Górniak skrytykowała piosenkę Dody, wybraną do występu przez Dominikę Figurską, określając ją jako "durną".
Reakcja byłej wokalistki Virgin była natychmiastowa - na swojej stronie internetowej zamieściła zjadliwą ripostę na słowa Edyty, sugerując, jakoby wypowiedź starszej piosenkarki podyktowana była zawiścią. Czekaliśmy więc na kolejny atak ze strony Górniak, ale niespodziewanie Doda postanowiła uderzyć mocniej i wczoraj zamieściła kolejny wpis:
"Ponieważ Dominika Figurska zupełnie nie ze swojej winy stała się ofiarą niesprawiedliwego werdyktu Pani E., który wynikał raczej z jej prywatnych uprzedzeń do mojej osoby, a nie z obiektywnej i profesjonalnej oceny, chcę poprosić Was wszystkich, abyście dołożyli wszelkich starań aby Dominika została w programie. Uważam, że dała z siebie wszystko i powinniście dać jej kolejną szansę tak, aby mogła w "normalnych warunkach" brać udział w programie i śpiewać kolejne piosenki."
Jak widać, Dorota Rabczewska nie daje sobie w kaszę dmuchać - swoim "apelem" chce w oczywisty sposób podważyć kompetencje i autorytet Edyty.
Robi się coraz ciekawiej, z niecierpliwością oczekujemy na dalszy rozwój wydarzeń i odpowiedź na pytanie: która którą pierwsza pozwie do sądu?