Koniec domysłów w sprawie Szczęsnego. Bramkarz podjął zaskakującą decyzję
Wojciech Szczęsny, który jeszcze niedawno zarzekał się, że nie ma zamiaru wybiegać już więcej na boisko, a całą uwagę i siłę chce poświęcić rodzinie, nieoczekiwanie otrzymał propozycję kontraktu od FC Barcelony. Chociaż przez długi czas nie było wiadomo, jaka jest decyzja bramkarza, jego żona Marina podsyciła plotki o transferze. Teraz finał głośnej sprawy w końcu wyszedł na jaw.
Jeszcze kilka tygodni temu sportowy świat był w głębokim szoku, gdy Wojciech Szczęsny, który według plotek miał przygotowywać się do podpisania umowy z kolejnym - po Juventusie Turyn - klubie piłkarskim, ogłosił nieoczekiwanie, że ma zamiar przejść na emeryturę i skupić się na życiu rodzinnym.
"Dałem grze 18 lat mojego życia, każdego dnia, bez wymówek. Chociaż moje ciało jest gotowe na kolejne wyzwania, to serce już nie. Czuję, że teraz nadszedł czas, aby poświęcić całą moją uwagę mojej rodzinie - mojej wspaniałej żonie Marinie i naszej dwójce pięknych dzieci Liamowi i Noelii. Dlatego postanowiłem odejść z zawodowego futbolu" - napisał jednoznacznie na swoim instagramowym profilu, dając kibicom do zrozumienia, że kończy sportową karierę.
Na tym jednak sprawa się nie skończyła. Małżonek Mariny Łuczenko nie zdążył jeszcze nacieszyć się czasem wolnym, a media obiegła informacja, że usługami polskiego golkipera zainteresowana jest FC Barcelona.
Wszystko z powodu kończącej sezon kontuzji niemieckiego bramkarz "Dumy Katalonii". Chociaż wydawałoby się, że Wojciech Szczęsny już dawno odwiesił buty na kołek, szybko okazało się, że nie odrzuca on możliwości powrotu na murawę.
"Byłoby brakiem szacunku z mojej strony, gdybym nie wziął pod uwagę tej opcji. Barcelona to jeden z najlepszych klubów na świecie. Tak, prowadzę teraz rozmowy i rozważam transfer do Barcelony" - zdradził w rozmowie z hiszpańskim serwisem sport.es.
Plotki o transferze swojego męża podsyciła także Marina Łuczenko-Szczęsna - piosenkarka zareagowała na post dziennikarza sportowego, który napisał w sieci, że "Barcelonie i Realowi się nie odmawia".
Po godzinach rozmów i insynuacji w końcu wszystko stało się jasne - Wojciech Szczęsny dołączy do FC Barcelony i zagra u boku Roberta Lewandowskiego.
Jak donoszą hiszpańskie media - piłkarz dogadał się z klubem i już niebawem przejdzie testy medyczne.
Jeśli obejdzie się bez dalszych niespodzianek, bramkarz będzie występował w barwach katalońskiego klubu do końca sezonu, dzięki czemu zarobi około 2 milionów euro.
Zobacz też:
Wojciech Szczęsny pożegnany przez Juventus. Wszystkiemu przyglądała się Marina
Wojciech Szczęsny przejdzie do FC Barcelony? Marina zdążyła zareagować
Wojciech Szczęsny zgodnie z obietnicą spędza czas z rodziną. Cóż za kadry