Koniec kryzysu w rodzinie królewskiej? Po tych zdjęciach internauci nie mają wątpliwości

Małżeństwo księżnej Charlene i księcia Alberta Grimaldi od lat wzbudza duże zainteresowanie mediów na całym świecie. Kontrowersje pojawiły się już w dzień ślubu, bowiem paparazzi uchwycili na zdjęciach, jak po policzkach Charlene spływały łzy. Okrzyknięto ją wówczas "najsmutniejszą panną młodą świata".

Małżonkowie byli na ustach całego świata także za sprawą licznych oszustw i zdrad kochliwego księcia. Monarcha dorobił się dwójki dzieci jeszcze przed związkiem, w późniejszym czasie na świat przyszedł jego trzeci nieślubny potomek.

Swoje łzy księżna może ocierać pieniędzmi, których jej niewiernemu małżonkowi zdecydowanie nie brakuje. Niedawno wyszły na jaw ustalenia francuskich mediów dotyczących wydatków związanych z rodziną księcia Alberta. Mowa tu o bracie i ojcu Charlene, którzy mogą liczyć na hojne wsparcie finansowe Grimaldiego. Nieślubne dzieci także wiążą się ze sporymi wydatkami.

Claude Palermo, który zarządzał wcześniej finansami księcia Monako, ujawnił, że monarchę i jego małżonkę charakteryzuje niebywała rozrzutność.

Teraz małżonkowie pojawili się razem z okazji urodzin księcia Alberta. Największe zainteresowanie wzbudziła uśmiechnięta księżna Charlene.

Książę Albert obchodził 14 marca 66. urodziny. U boku monarchy nie mogło oczywiście zabraknąć jego pięknej małżonki, która mogła liczyć nawet na całus od monakijskiego księcia. Mało tego, czujne oczy fotografów dostrzegli także uśmiech na twarzy księżnej Charlene.

Cała rodzina royalsów cieszyła się tego dnia wyjątkowo dobrym humorem. Czy radosne zdjęcia Grimaldich uspokoją medialne doniesienia w sprawie kryzysu lub nawet rozwodu?  

Zobacz także:

Nieobecna duchem Charlene na świątecznej kartce wywołała nie lada zamieszanie. Fani tracą cierpliwość

Księżna Monako wyjawiła prawdę o małżeństwie. Jej słowa podsyciły plotki

Książę Albert zostawił żonę na lodzie i pojechał bawić się do Niemiec. Na miejscu przyłapali jego dawną kochankę. Teraz się tłumaczy