Koniec relacji Agaty i Irka z "Rolnika". To nie on uciekł
W "Rolnik szuka żony" spotykają się uczestnicy, którzy chcą zmienić swoje życie. W przypadku Agaty i Irka nie mogło się udać, bo chyba żadne z nich nie było gotowe na jakiekolwiek zmiany. Co się wydarzyło między tą parą?
"Rolnik szuka żony" zmierza do finału. Sytuacja między poszczególnymi parami staję się jasna. Rafał małymi krokami nawiązuje bliskość z Dominiką. Marcin i Ania zadeklarowali sobie już miłość. Pozostali uczestnicy nie mają szans na związki z kandydatami, których wybrali. Choć nie wiadomo, czy Wiktoria nie odezwie się do Szymona, z którym nie poszła na randkę, a Sebastian już planuje, że zadzwoni do odrzuconej wcześniej Patrycji. Żadnych perspektyw na związek nie ma za to Agata.
Agata z "Rolnik szuka żony" 11 gościła na swoim gospodarstwie Mirka i Irka. Ten pierwszy zrezygnował z udziału w programie już po kilku dniach, kiedy okazało się, że rolniczka dała kandydatom kilka zadań. Ciężka praca i gadatliwość Agaty skłoniły Mirka do wyjazdu. Irek nie ukrywał radości, że nie musi w tej sytuacji konkurować z nikim o serce rolniczki.
Irek bardzo szybko został zaakceptowany przez bliskich Agaty, którzy sugerowali nawet rychły ślub. Niestety nic z tego nie wyszło.
Widzowie, choć kibicowali parze, to przewidywali, że Irek ucieknie z jej gospodarstwa, bo podobnie jak Mirek nie będzie chciał wykonywać tylu prac w obejściu. Ma zresztą świetną wymówkę. Mężczyzna od lat pracuje w Anglii, gdzie jeździ ciężarówką. W poprzednim odcinku szybko wyjechał od Agaty, wyjaśniając, że wzywają go obowiązki zawodowe.
W najnowszej odsłonie "Rolnik szuka żony" okazało się, że to Agata chce zakończyć związek z Irkiem. Od czasu jego wyjazdu mieli okazję rozmawiać przez internet, ale nie o taki kontakt chodzi Agacie.
"Chciałam mieć kogoś, z kim mogę pić kawę, a tak do kamerki, to nie o to chyba chodzi. Ale zyskałam przyjaciela" - mówiła rolniczka z nutką żalu w głosie.
"Rzeczywiście no nie mamy tego planu na przyszłość, w którym moglibyśmy być razem" - wtórował jej Irek.
Para postanowiła się rozstać, gdyż kandydat Agaty nie chciał porzucić swojej pracy i nie zamierzał osiąść na wsi. Z kolei Agata potrzebuje kogoś blisko siebie, a nie na odległość.
"Życzę Ci jak najlepiej. Nic nie mam do Ciebie, absolutnie. Myślę, że zyskałam w Tobie przyjaciela, jakiegoś znajomego, którego mogę się poradzić, czy coś. No nie wiem, jak ty to odbierasz?"
"Agata poczuła pierwsza coś takiego, że ta znajomość nie pójdzie dalej, że zostanie na tym etapie. Myślę, że to ona zdecydowała jakby troszeczkę za nas obydwoje, że to się nie zadzieje dalej" - mówił trochę rozgoryczony Irek do kamery.
"Agata, nam dobrze wychodzi rozmowa o teraźniejszości, ale sama wiesz, że mówienie o naszej przyszłości, gdzieś nie dajemy rady sięgnąć gdzieś w przód" - powiedział Irek.
"Ta historia, no... Trochę smutna, co? Trochę smutna, bo na pewno, tak, jak mówiłam, moje dzieci kibicowały i widzowie, ale i dzieci i widzowie za nas życia nie przeżyją. To my musimy czuć, to my musimy podejmować decyzje, a nie, żeby ładnie było dla telewizji" - podsumowała Agata.
Zobacz też:
Okrzyknięto go największą porażką "Rolnika". Tak potraktował partnerkę
Kandydat Agaty dał nogę. Widzowie "Rolnika" wydali werdykt "Ma dosyć roboty"
Agata z "Rolnika" rozczarowana: "Moja przygoda mogłaby się skończyć"
Agata z "Rolnika" podjęła decyzję. Widzowie nie są zadowoleni
Sensacyjna scena w "Rolniku". Agata zrezygnuje z udziału w programie