Koniec romansu Farrella i Bachledy-Curuś?
33-letni Colin Farrell nie zaprosił na przyjęcie urodzinowe swojej przyjaciółki, 25-letniej Alicji Bachledy-Curuś. W japońskiej restauracji Nobu w Londynie pojawił się za to w towarzystwie nowej kobiety.
Lista miłosnych podbojów Farrella jest bardzo długa. Aktor związany był już z Demi Moore, Naomi Campbell, Britney Spears, Angeliną Jolie, Salmą Hayek, Paris Hilton, Lindsay Lohan, Elle Macpherson, Carmen Electra, Joanną Krupą, Shakirą.
Sypiał z wieloma anonimowymi kobietami, często swoimi fankami. Przez cztery miesiące był żonaty z Amelią Warner, z Kim Bordenave ma niepełnosprawnego syna Jamesa, cierpiącego na zespół Angelmana.
Ostatnią, oficjalną kobietą jest Alicja. Poznali się na planie filmu "Ondine". Znajomość, jak to bywa w przypadku Farrella, szybko przerodziła się w gorący romans - pierwsze doniesienia pojawiły się w kwietniu. Początkowo nikt w nie wierzył, jednak wspólne zdjęcia były niezbitym dowodem.
Para zawitała do Krakowa, gdzie Alicja przedstawiła gwiazdora rodzicom. Według relacji świadków, przyjęty został chłodno - rodzice Alicji inaczej wyobrażali sobie przyszłego zięcia. "Boją się, że skrzywdzi Alicję" - mówiła kuzynka Bachledów.
Polska aktorka, mimo że znała przeszłość gwiazdora, starała się mieć do niego zaufanie.
Niedawno amerykańska prasa plotkarska doniosła, że Farrell zamieszkał z "nową dziewczyną" (mowa o Alicji, dziennikarze amerykańscy niezbyt dobrze znają jej dane personalne).
Londyńskie urodziny gwiazdor spędził jednak w towarzystwie innej kobiety. Czyżby koniec gorącego romansu Alicji i Colina?