Koniec spekulacji. Grochola jednoznacznie ucięła plotki o Szelągowskiej. W tle TVN
Katarzyna Grochola (66 l.) w najnowszym wywiadzie wprost wypowiedziała się na temat kariery córki, Doroty Szelągowskiej (43 l.). Niektórzy będą zaskoczeni słowami znanej pisarki. Ta bowiem nie tylko nawiązała do potencjalnej pracy w "Dzień Dobry TVN", ale też podzieliła obserwacją na temat pewnych talentów dorosłej pociechy. Oto szczegóły.
Pisarka Katarzyna Grochola bardzo ceni relacje rodzinne i stara się utrzymać dobre kontakty zarówno z córką - Dorotą Szelągowską, jak i wnukiem - 22-letnim Antonim Sztabą, który stawia pierwsze kroki w aktorskim świecie.
Nic więc dziwnego, że skoro znana autorka spędza z bliskimi dużo czasu, może podzielić się niejedną ciekawą obserwacją. Tym razem postanowiła zdradzić kilka informacji na temat kariery i talentów córki. Wyznała, czy będzie można zobaczyć ją w "Dzień Dobry TVN", oraz czy dobrze poradzi sobie w nadchodzącej młodzieżowej wersji programu "Master Chef". Co dokładnie zdradziła znana autorka? Niektórzy będą zaskoczeni.
Dorota Szelągowska według wielu ludzi świetnie wypadłaby jako prowadząca programu "Dzień Dobry TVN". Plejada zapytała więc znaną pisarkę, czy również widziałaby swoją pociechę w tej roli.
"Nie wiem, czy moja córka przepada za programami na żywo. Ja przepadam, bo nawet jak strzelę gafę, to mam szansę to poprawić. Dorotę to trochę wykańczało, więc nie wiem, czy ten akurat format jest dla niej. Moja córka naprawdę ciężko pracuje. Jeździ na plan i jest pięć dni w obcym miejscu - w Gdyni, pod Krakowem albo na innym krańcu Polski. Mam nadzieję, że w końcu odetchnie i zacznie się cieszyć z tego, co ma i... ze swojego wolnego czasu" - odpowiedziała wyczerpująco autorka znanych książek.
W rozmowie dopytano również o umiejętności kulinarne Doroty. W końcu Dorota ma pojawić się w nowej odsłonie "MasterChefa", gdzie będzie nadzorować przygotowywanie dań przez nastolatków. Obok Doroty Szelągowskiej w jury zasiądą również Michael Moran i Tomasz Jakubiak.
Choć co do występu w "Dzień Dobry TVN" Grochola miała wątpliwości, na ten temat nie było jednak żadnych złudzeń - jej córka jest właściwą osobą na odpowiednim miejscu.
"Dorota gotuje znakomicie. Miała osiem lat, kiedy zadzwoniła do mnie do pracy, a pracowałam wtedy jako redaktorka w dużym wydawnictwie, i powiedziała, że zapaliła piekarnik, bo zrobiła mi kurczaka. Przypomnę, piekarnik nie był elektryczny — był na gaz i należało tam wsadzić zapałkę. Zapalanie piekarnika przyprawiało mnie zawsze o dreszcze, bo tam musiało się zebrać dużo gazu. Tak szybko, jak jechałam wtedy taksówką, to nigdy w życiu mi się już nie zdarzyło" - śmiała się Katarzyna.
Następnie opowiedziała, że gdy otworzyła drzwi, okazało się, że piekarnik już działa, a w środku piecze się kurczak z plastrami cytryny.
"To było bardzo dawno - ponad 34 lata temu. Bardzo jestem ciekawa, jak ona poprowadzi tego "MasterChefa". To bardziej moja matka nauczyła ją gotować, bo ja byłam niekonwencjonalna w łataniu budżetu domowego. Potrafiłam z kawałka makaronu, połowy puszki jakiejś ryby i kawałka starego sera pożyczonego od sąsiadki zrobić dobrą zapiekankę. Za to Dorota wybitnie gotuje" - podsumowała.
Czytaj też:
Szelągowska pochwaliła się domem w Hiszpanii. Czuć pieniądz
Katarzyna Grochola musiała pilnie odwołać spotkanie z fanami. Pisarka podała niepokojący powód
Dorota Szelągowska chwali się mieszkaniem. Nie do wiary, co się w nim znalazło