Kora chce uniknąć wyroku za posiadanie narkotyków
Wiele wskazuje na to, że popularna wokalistka wymiga się od kary za przesyłki z marihuaną...
W zeszłym roku Olga Jackowska (62 l.) została zatrzymana przez policję. Wszystko z powodu tajemniczej paczki, nadesłanej na jej adres, w której znajdowało się 60 gramów marihuany. Odbiorcą przesyłki miała być... Ramonka, pies wokalistki.
Niestety, podczas przeszukiwania, w domu znaleziono kolejne kilka gramów, najprawdopodobniej pozostałości z poprzedniego transportu.
Sprawa od początku budziła wątpliwości, tym bardziej, że jak twierdziła menedżerka gwiazdy, marihuana miała być przeznaczona jedynie do celów naukowych. Badania te miał przeprowadzać partner Kory, Kamil Sipowicz.
Po tym, jak cała sprawa ucichła, obrotna piosenkarka postanowił złożyć w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie pismo o warunkowe umorzenie prowadzonego przeciwko niej postępowania karnego.
"Taka decyzja mnie nie dziwi. Oskarżony ma prawo wnieść o umorzenie stawianych mu zarzutów" - mówi "Twojemu Imperium" Dariusz Ślepokura z prokuratury.
O tym, że Kora dopnie swego i wymiga się od kary przekonany jest jej partner.
"Mam nadzieję, że ta sprawa wreszcie się skończy. Ciekaw jestem, na jakich warunkach zostaną umorzone te zarzuty?" - zastanawia się Sipowicz.
Piosenkarka, której za posiadanie narkotyków grozi do trzech lat więzienia, również z niecierpliwością czeka na decyzję sądu.