Reklama
Reklama

Kora czuje się coraz lepiej. Wróci do występów na scenie?

W taki zwrot w życiu artystki fani przestali już wierzyć. A jednak! Kora (65 l.) udowodni, że jest niezniszczalna? Jej menedżerka zabrała głos i odniosła się do spekulacji

Niegdysiejsza wokalistka "Maanamu" wciąż odbudowuje zdrowie po wyczerpującej walce z chorobą nowotworową, którą wykryto w 2013 r. Kora, legenda polskiego rock and rolla, zaszyła się na Roztoczu, by cieszyć się tam życiem na łonie natury i świętym spokojem. Swym fanom nie dawała wielkiej nadziei, że kiedykolwiek wróci do śpiewania.  

"Ja żyję z pewnym wyrokiem. Zrobię próby, poświęcę temu pół roku, wszystko będzie dopięte na ostatni guzik, po czym nagle okaże się, że mój stan się pogorszył, muszę wziąć chemię i co wtedy?" - tak mówiła artystka jeszcze rok temu. 

Reklama

Ale... wygląda na to, że wcale nie wszystko stracone! Spokojne życie na Roztoczu, obcowanie na co dzień z ukochanymi zwierzętami i brak wielkich stresów sprawiły, że artystka wróciła myślami do śpiewania. 

Chociaż mąż Kory, Kamil Sipowicz, ostrożnie wypowiada się na ten temat, jej menadżerka Katarzyna Litwin sugeruje, że piosenkarka wróci do nagrywania piosenek i występów na scenie. 

- Kora jest w świetnej formie. Dużo czasu poświęca na pisanie wierszy, tekstów, które zapewne znajdą się na jej kolejnej płycie - powiedziała tygodnikowi "Twoje Imperium".

Zaś zapytana, czy byłą gwiazdę "Maanamu" zobaczymy na scenie w tym roku, odparła: - Zapewne tak będzie.

Twoje Imperium
Dowiedz się więcej na temat: Kora
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy