Kordek: Seks zawsze musi się tlić
44-letni Dariusz Kordek ojcem po raz pierwszy został w czerwcu tego roku. Jak sam zaznacza, "dopiero po czterdziestce, mężczyzna wie, co jest ważne".
Aktor nie ukrywa, że wiadomość o tym, że na świat przyjdzie Maksymilian, była dla niego zaskoczeniem, szybko jednak przyzwyczaił się do tej myśli.
"Przyjąłem to ze spokojem, z pewnością, że to jest dobry wybór, dobry czas, dobry moment" - mówi w rozmowie z magazynem "Na żywo", i zdradza, że myśli już o kolejnym potomku: "Fajnie byłoby mieć dwójkę dzieci, a może trójkę".
Z matką swojego dziecka, 29-letnią Elizą Jędrzejewską, zna się od roku. Nie była to miłość od pierwszego wejrzenia...
"W życiu najpierw jest zauroczenie, fascynacja, seks. Potem seks przygasa jako główny motor związku, ale zawsze musi się tlić, bo bez niego nie ma przepływu energii. Potem przychodzi przyjaźń, przywiązanie".
Aktor zapytany wprost, czy w ich przypadku zaczęło się od seksu czy fascynacji, odpowiedział, że od... przeznaczenia, "od spotkania w odpowiednim momencie bardzo podobnych do siebie ludzi".
"Nie wiem, czy będziemy żyli długo i szczęśliwie, ale na pewno bardzo chcemy budować na tym naszą przyszłość. Na chemii i zaufaniu. Mamy swoje charakterki, ale cel jest taki, żeby stworzyć harmonię rodzinną".
"(...) Mam 44 lata, patrząc na ten fakt na zimno, zostało mi 30-40 lat życia, więc chcę je dobrze wykorzystać" - dodaje.