Koronacja Karola III obędzie się bez gwiazd? Odmawiają jedna po drugiej...
Koronacja Karola III (74 l.) miała być olśniewającym widowiskiem, które zjednoczy cały naród i chociaż na chwilę zamknie usta 30 procentom Brytyjczyków, którzy lubią publicznie ogłaszać: „To nie mój król”. Okazuje się, że gwiazdy też są sceptyczne.
Koronacja króla Karola III została zaplanowana na 6 maja 2023 roku. Zgodnie z życzeniem nowego monarchy, ma to być uroczystość tak niskobudżetowa, jak tylko się da, a jednocześnie robić wrażenie.
W praktyce taki efekt bywa trudny do osiągnięcia, ale akurat Brytyjczycy mają spore doświadczenie w organizacji dworskich imprez. Zresztą już sama gwardia konna robi wrażenie, zwłaszcza, jak się dorzuci kilka złoconych karet.
Za panowania Elżbiety II charakter oficjalnych uroczystości stopniowo ewoluował. Jej koronacja w 1953 roku była pierwszą transmitowaną w telewizji. Złoty jubileusz królowej stał się pierwszym, w którym uczestniczyły gwiazdy pop kultury. Jak wspominał książę Harry w swojej autobiografii „Ten drugi”, królowa bardzo żywiołowo reagowała na występ Briana Maya, a potem okazało się, że przez cały ten czas miała stopery w uszach.
Z okazji Igrzysk Olimpijskich Londyn 2012 królowa wystąpiła w spocie reklamowym z Danielem Craigem, wcielającym się w agenta 007, a w dniu swojego Platynowego Jubileuszu zagrała w krótkim filmiku z Misiem Paddingtonem.
Syn królowej, obecny król Karol III nigdy nie ukrywał swojej fascynacji show biznesem, czemu dał wyraz obściskując się z członkiniami zespołu Spice Girls. Niestety, wygląda na to, że jest to uczucie bez wzajemności. Gwiazdy, poproszone o występ podczas uroczystości koronacyjnych, odmawiają jedna po drugiej.
Na razie czasu dla nowego monarchy nie znaleźli: Adele, Ed Sheeran, Kylie Minogue oraz sir Elton John, chociaż nigdy nie ma problemu z dostowaniem grafiku do imprez upamiętniających zmarłą żonę Karola, księżną Dianę.
Jak donoszą zaniepokojone brytyjskie media, jedynym wykonawcą, który, póki co, wyraził zgodę na występ podczas koronacji jest Garry Barlow z Take That. Publiczność, co zrozumiałe, wolałaby innego wokalistę tego boysbandu, Robbiego Williamsa, jednak z tym chyba nic nie da się zrobić.
Cóż, w razie czego w odwodzie pozostaje Snoop Dogg. Już kilka razy zdążył zapewnić, że chętnie wystąpi, ze względu na uwielbienie, jakim darzy zmarłą królową, którą uważa za swoją „ziomalkę”.
Zobacz też:
Karol III podjął złą decyzję. W tle oskarżenia o kłamstwo i zaniedbanie sprawy Andrzeja!
Król Karol III w ferworze reform. Zwolnienia, wysiedlenia, zamrożenia pensji…
Miejsce koronacji Karola III. Przed turystami postawiono dziwny warunek
