Koronawirus: Jaki jest stan córki Kasi Kowalskiej?
Stan Oli Kowalskiej wciąż jest poważny. Niestety, ze względu na zamknięte granice Kasia Kowalska (46 l.) nadal nie może polecieć do Londynu, by być bliżej córki.
Według najnowszych informacji, do których dotarł "Super Express", stan Oli Kowalskiej "był, i wciąż jest poważny". Niedawno lekarze musieli wprowadzić ją w stan śpiączki farmakologicznej.
O tym, że Ola ponad tydzień temu znalazła się w londyńskim szpitalu prawdopodobnie w związku z koronawirusem, 27 marca poinformowała na swoim Instagramia sama Kasia Kowalska, apelując jednocześnie do młodych ludzi, by nie wychodzili z domu.
"Dzisiaj dostałam telefon z Anglii, ze szpitala, w którym leży moja córka, czy zgadzam się na jej intubację. (...) Nie potrafię płakać, choć dzisiaj wiele godzin przepłakałam. Więc kochani, jeśli nie musicie, nie wychodźcie z domu" - powiedziała na filmie, który zniknął z jej konta.
Lekarze zadzwonili do niej z pytaniem o zgodę na intubację, gdyż w Wielkiej Brytanii nie mogą sami podejmować takich decyzji, zakładając, że "pacjent może sobie tego nie życzyć", np. ze względu na swoją wiarę.
"Obecna sytuacja pandemiczna pokazuje, że koronawirus jest zagrożeniem dla wszystkich. W Wielkiej Brytanii już kilka dni temu alarmowano, że lekarze prowadzą selekcję i podłączają do respiratorów tylko tych, którzy mają większe szanse na przeżycie. Podobnie jak we Włoszech czy Hiszpanii - chorują także lekarze i personel medyczny, więc dochodzi do sytuacji, w której nie ma kto leczyć zakażonych koronawirusem" - czytamy w "Super Expressie".
Sama artystka na razie milczy. Próbujemy skontaktować się z jej menedżerem Maciejem Durczakiem.
Przypomnijmy, że Ola Kowalska studiuje w Londynie projektowanie ubiorów. Jej ojcem jest znany muzyk Kostek Yoriadis (sprawdź!). Nie utrzymują jednak kontaktów.
