Koroniewska i Dowbor publicznie drwili z Szelągowskiej. Doczekali się ostrej odpowiedzi
Słynący ze specyficznego poczucia humoru Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor wzięli sobie na cel nową fryzurę Doroty Szelągowskiej i publicznie robili sobie żarty z uczesania celebrytki. Ta postanowiła odpowiedzieć im w wymowny sposób. Ciekawe, komu poszło tu w pięty.
Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor uchodzą za jedną z najbardziej zgranych par w polskim show-biznesie, chociaż nawet ich relacja nie obyła się bez pewnych zawirowań. Są małżeństwem od 2014 roku. Para spotykała się przez wiele lat, ale długo nie mogła zdecydować się na sformalizowanie związku. W 2012 roku doszło do rozstania, ale rozłąka nie trwała długo. Po dwóch latach Koroniewska i Dowbor wrócili do siebie i tym razem stanęli na ślubnym kobiercu.
Para ma dwie córki: urodzoną w 2009 r. Janinę oraz Helenę, którą powitali na świecie w 2018 r.
Oprócz prowadzenia programów na antenie TVN, Dowbor i Koroniewska słyną ze swojej działalności w mediach społecznościowych, gdzie bez ogródek z charakterystycznym dla siebie, nieco złośliwym poczuciem humoru komentują bieżące wydarzenia i dostarczają swoim fanom zabawny content.
Tym razem para celebrytów postanowiła zażartować sobie z nowej fryzury Doroty Szelągowskiej. Co ciekawe, odbyło się to przy czynnym udziale prowadzącej "Totalne remonty".
Nieco zaskoczenie metamorfozą córki Katarzyny Grocholi małżonkowie głośno zastanawiali się na Instagramie, skąd czerpała ona inspiracje.
"Może ona przegrała zakład i to jest za karę?" - wyraził swoje zdanie Dowbor.
"Przestań Maciek" - ustawiła męża do pionu Koroniewska.
"Albo to jest taki challenge, takie wyzwanie na TikToku, co młodzież robi"- kontynuował niezrażony Dowbor.
W końcu prowadzący "Dzień dobry TVN" postanowił spytać o to wprost Szelągowską.
"Z d**y!"- odpowiedziała dosadnie celebrytka, pokazując przy tym zabawny mem z kotem, który na głowie ma pomarańczę.
Gwiazda TVN udowodniła, że ma spory dystans do siebie.
Zobacz też:
To nie były plotki w sprawie Koroniewskiej i Dowbora. Jest oficjalne potwierdzenie
Szelągowska poszła do specjalisty, by potwierdzić przypuszczenia. Diagnoza była zupełnie inna