Debiut Joanny Koroniewskiej w roli prowadzącej programu "Zróbmy sobie dom" dla wielu osób był zaskoczeniem. Aktorka bowiem, w odróżnieniu od swojej teściowej, Katarzyny Dowbor, do tej pory nie była kojarzona z tematyką remontową. A właśnie ona dominuje w nowym show TVN-u.
Joanna Koroniewska pasjonuje się remontami
Koroniewska nadzoruje, ocenia i wspiera dziewięć par, które muszą wyremontować domy, a stawką w rywalizacji jest własna nieruchomość o wartości ponad 1 mln złotych.
Jak tłumaczy aktorka w rozmowie z Plejadą, jej udział w show jest nieprzypadkowy, bo o remontach i dekoracji wnętrz wie znacznie więcej niż ktokolwiek podejrzewał:
"Mnie naprawdę kręci wystrój wnętrz. Od lat to mój konik. Gdybym mogła prowadzić równolegle drugie życie, byłabym agentką nieruchomości, architektką wnętrz lub psycholożką. To trzy dziedziny, które wybitnie mnie pasjonują".
Joanna Koroniewska walczyła z tremą, pomogła Szelągowska
Jednak, chociaż, jak zapewnia Koroniewska, ma doświadczenie w branży remontowo-wnętrzarskiej, długo biła się z myślami, czy w ogóle rozpocząć starania o posadę prowadzącej:
"To nie było tak, że dostałam propozycję, przyjęłam ją i zostałam prowadzącą. Zaproszono mnie na casting. Nie ukrywam, że miałam pewne obawy. Po pierwsze, jestem aktorką. Wcześniej prowadziłam kilka programów, ale zawsze zależało mi na tym, by nie przekroczyć tej granicy, która spowodowałaby, że przestanę pracować w swoim zawodzie. Na szczęście, przez ostatnie lata show-biznes się zmienił. Kiedyś działanie na różnych frontach nie było mile widziane. Dziś można śpiewać, grać i prowadzić telewizyjny show".
Był też drugi aspekt, być może jeszcze ważniejszy niż kwestie wizerunkowe. Koroniewska, jak daje do zrozumienia, doskonale zdawała sobie sprawę, że jeśli popełni błąd, uczestnicy i widzowie natychmiast to wyłapią. Jak wyznała, długo rozważała, czy jej wiedza i doświadczenie w zakresie remontów okażą się wystarczające. I wtedy nastąpiła interwencja Doroty Szelągowskiej… Jak wspomina Koroniewska:
"Po drugie, nie miałam pewności, czy nadaję się do takiego programu. Nie można w nim opowiadać o byle czym, tylko trzeba znać się na remontach. Wiedzieć, w jakim miejscu najlepiej postawić ścianki działowe, czym są listwy przypodłogowe i jak położyć mikrocement. Mimo że żyję takimi tematami, nigdy się tym specjalnie nie chwaliłam. Moje wątpliwości rozwiała Dorota Szelągowska. Szczerze przyznałam, że nie wiem, co zrobić. »Aśka, wyluzuj, przecież ty całe życie tym się zajmujesz, znasz się na rzeczy«".
Dorota Szelągowska od lat remontuje mieszkania
Jak się okazuje, rozmowa miała miejsce w Hiszpanii, gdzie obie celebrytki kupiły nieruchomości, które osobiście wyremontowały i urządziły. Dzięki temu Szelągowska miała możliwość fachowym okiem ocenić kompetencje Koroniewskiej. Jak z ulgą wyznała aktorka, wypadła lepiej niż się spodziewała:
"Bałam się, że ludzie pomyślą, że nagle, na potrzeby programu wymyśliłam sobie tę pasję. Wtedy Dorota uświadomiła mi, że przecież niemal codziennie pokazuję się w social mediach, a tak naprawdę moi obserwatorzy wielu rzeczy o mnie nie wiedzą. Słowa, które usłyszałam od Doroty, sprawiły, że urosły mi skrzydła i postanowiłam spróbować. Dorota pomaga tym, którzy są w potrzebie, a my dajemy szansę tym, którzy marzą o własnych czterech ścianach. »Zróbmy sobie dom« to czasochłonny i wymagający projekt, nad którym pracujemy już od ponad roku".
Zobacz też:
Koroniewska ukrywała przed teściową wieści o nowej pracy. Reakcja Katarzyny Dowbor nikogo nie zdziwiłaTo nie były plotki o Koroniewskiej i Dowborze. "Znajdujemy się na życiowym zakręcie"
