Korwin-Piotrowska jedzie po polskich celebrytach
Karolina Korwin-Piotrowska udzieliła wywiadu, w którym padło kilka gorzkich słów pod adresem m.in. Michała Wiśniewskiego, Edyty Górniak oraz Weroniki Rosati.
Dziennikarka, komentując związek 29-letniej Edyty Herbuś i 48-letniego Mariusza Trelińskiego, stwierdziła niedawno, że reżyser "niezłego lachonka sobie wziął", co zbulwersowało tancerkę. Jej menedżerka zapowiedziała, że słowa Korwin są "dnem totalnym" i sprawą zajmują się już prawnicy. Piotrowska jednak nie przeraziła się.
Na łamach "Vivy" postanowiła skrytykować kolejne polskie gwiazdki. Na pierwszy ogień poszedł Michał Wiśniewski, który dziennikarkę swego czasu na swoim blogu określił mianem "ścierwa roku".
Jej zdaniem Czerwony "to nieszczęśliwy chłopak, którego nikt nie kochał, który nie umie okazywać uczuć i nie wie, jak je wziąć od innych". Jest jej przykro, kiedy patrzy, jak rozpada się kolejne małżeństwo Wiśni:
"Jego tak skrzywdzono w dzieciństwie, że nigdy nie będzie gotów na normalne przeżywanie miłości, seksu, oddania" - mówi Karolina na łamach dwutygodnika.
Żal jej również Edyty Górniak, która była i jest jedyną w tym kraju divą, niestety, wyśmianą przez ludzi i "połamaną w dzieciństwie".
Żal jej Weroniki Rosati, która będzie musiała udowodnić przed sądem, że nie jest Esterką z "Nocnika", w którą spuszczają się hollywoodzkie ch... "Dlaczego ona nie pozwoliła umrzeć tej historii w sposób naturalny" - pyta Korwin.
Żal jej także Andrzeja Żuławskiego - nazywanego przez nią "starcem" - który zamiast robić filmy, obsmarowuje ludzi w swoich książkach. "Musi nienawidzić życia i siebie" - twierdzi dziennikarka.
I żal jej w końcu Tomka Karolaka, który na łamach "Vivy" "musiał sprzedać się ze swoją byłą kobietą i dzieckiem na okładce, żeby zrobić promocję swojego teatru".