Korwin-Piotrowska ostro atakuje Fibaka!
Afera, którą wywołał artykuł tygodnika "Wprost" wzbudziła ogromne emocje. Do dyskusji zaczęli się włączać także polscy celebryci...
To nie jest najłatwiejszy okres w życiu Wojciecha Fibaka. Pomocny tenisista, który załatwiał spotkania "miłym dziewczynom" z bogatymi biznesmenami, musi zmierzyć się teraz z ogniem krytyki.
Cała sprawa wywołała także spore zainteresowanie wśród rodzimych celebrytów. Jedną z pierwszych osób, która zabrała głos była oczywiście Karolina Korwin-Piotrowska. W swoim felietonie w portalu natemat.pl. dziennikarka ostro krytykuje sportowca, nie zostawiając na nim suchej nitki!
"Plotkowano o tym od lat. Tajemnicą poliszynela było, że Wojciech Fibak i młode, atrakcyjne dziewczyny mają się ku sobie. (..) W tekście we 'Wprost' uderza nie tyle zapis rozmowy Fibaka z 'miłą dziewczyną'. Mnie to nie rusza, bo sama płaciłam za komputer, o telefonie nawet nie wspomnę. Ale ja nigdy nie marzyłam o takiej 'karierze' zagranicznej. Uderzające jest co innego - zapis rozmowy Sylwestra Latkowskiego z Fibakiem. (...) to, co mówi w nim znany tenisista poraża. (...) Medialna Matka Teresa w skórze znanego tenisisty" - stwierdza Karolina.
W obronie Fibaka stanął z kolei Borys Szyc, który zaatakował Latkowskiego za nagłośnienie całej sprawy.
"Drogi Sylwestrze (...) Kiedyś myślałem, że szukasz 'prawdy', a teraz obecnie okazało się, że wpisujesz się w tę rzeczywistość, którą niby chciałeś obnażyć. Niszczysz zamiast budować. Jest jedna pocieszająca wiadomość. Ty umrzesz i nikt tego nie zauważy. Pan Wojciech odejdzie i wszyscy będą go pamiętać. Widzisz różnice?" - pyta Szyc na swoim Facebooku.
Wpis Borysa bardzo nie spodobał się prowadzącej "Magiel Towarzyski". Karolina stwierdziła, że najwyraźniej aktorowi jako ojcowi nie przeszkadza, "aby jego córka robiła karierę przy pomocy Wojciecha Fibaka".
A Wy po czyjej stronie jesteście?