Korwin-Piotrowska w obronie Sablewskiej
Karolina Korwin-Piotrowska wstawiła się za Mają Sablewską w konflikcie byłej menedżerki z Mariną Łuczenko.
Jak informowaliśmy, Maja Sablewska rozstała się z Mariną Łuczenko w bardzo nieprzyjemnej atmosferze. Piosenkarka zarzucała menedżerce, że zaniedbuje swoje obowiązki; tamta z kolei oskarżała gwiazdkę o to, że skupia się wyłącznie na swoim życiu osobistym.
Na swoim profilu na Facebooku Karolina Korwin-Piotrowska postanowiła wtrącić swoje trzy grosze do słownych przepychanek obu pań. Podsumowuje bardzo ostro:
"Dzieje się... i dobrze. Karierę Mariny można uznać za zakończoną? Niedawno widziałam, jak w jakimś programie pokazywała u kogo i jak robi sobie szałowe paznokcie. Szał. Ani słowa o muzie. Może powinna tylko o paznokciach opowiadać? Szkoda, bo potencjał miała. (...) Dzięki Sablewskiej W OGÓLE zaistniała. Nikt o niej nie słyszał za bardzo. Ot, kolejna ładna dziewusia i tyle. Pełno takich" - wypowiedź Korwin-Piotrowskiej przytacza portal se.pl.
Jak myślicie, czy Karolina ma rację? A może jednak coś jest w tym, że trzy gwiazdy nagle zrezygnowały z pracy z Mają?