Reklama
Reklama

Koterski długo ukrywał prawdę przed przyszłą żoną. Dopiero w ostatniej chwili zmienił zdanie i uratował ślub

Michał Koterski nagle ujawnił prawdę o tajnym ślubie. Nie chciał zdradzać nic Marcelinie Leszczak, chcąc jej zrobić nietypową niespodziankę. Tuż przed ceremonią znajoma odwiodła go od tego pomysłu. W niedawnym wywiadzie aktor ujawnił szczegóły przygotowań do uroczystości.

Michał Koterski i Marcela Leszczak od pierwszego spotkania poczuli do siebie wielkie uczucie. Ich związek rozwijał się więc w zaskakującym tempie. Po zaledwie 23 dniach od pierwszej randki para była już zaręczona. Na tym jednak się nie skończyło. Nie minęło nawet 9 miesięcy, jak na świat przyszedł synek zakochanych. Chociaż pierwsze miesiące po narodzinach dziecka były dla pary wspaniałe, po pewnym czasie w mediach zaczęły pojawiać się doniesienia o problemach w relacji celebrytów.

Reklama

Niestety, młodzi rodzice nie zdołali poukładać swoich spraw tak, by móc dalej wieść szczęśliwe życie we dwoje. Ostatecznie doszło do rozstania. Po licznych perypetiach para zdecydowała się jednak na pojednanie i ratowanie rodziny. Z kolejnymi decyzjami długo nie czekali. Już w styczniu pobrali się na zagranicznym wyjeździe.

Koterski ujawnił prawdę o ślubie. Trzymał wszystko w tajemnicy

Michał Koterski wykazał się wielkim romantyzmem. Aktor, który sam pochodzi z rozbitej rodziny, od zawsze marzył, by w jego życiu wszystko dobrze się poukładało. Wierzył, że uda mu się stworzyć szczęśliwą rodzinę u boku Marceli, z którą doczekał się dziecka. Po tym, jak para zeszła się po głośnym rozstaniu, Koterski nie chciał zwlekać z poważnymi decyzjami. O planach ślubnych nie poinformował jednak ukochanej, którą chciał zaskoczyć uroczystą celebracją za granicą.

"Od jakiegoś czasu przygotowywałem trzytygodniową podróż do Stanów, w którymś momencie, pod wpływem impulsu, zapytałem zaprzyjaźnione małżeństwo, Łukasza i Karolinę, którzy tam mieszkają, czy zostaną naszymi świadkami. Zgodzili się natychmiast. Marcela o niczym nie wiedziała. Chciałem jej zrobić niespodziankę" - wyjawił w rozmowie z "Vivą!".

Ewa Gawryluk wyjaśniła jednak Koterskiemu, że niepowiadomienie narzeczonej jest złym pomysłem. Przede wszystkim ze względu na to, że Marcela nie będzie mogła wybrać wymarzonej kreacji, która dla każdej panny młodej jest wyjątkowo ważna.

"Ocean, plaża, słońce, urzędniczka czeskiego pochodzenia, która mówiła po polsku, nasz Frysio z obrączkami... Marcelę w sukni zobaczyłem dopiero pod tym baldachimem. Przeleciały mi przed oczami różne obrazy: chwila, kiedy ją poznałam w sylwestra przed spektaklem "Mayday", zaręczyny w Wieliczce, dzień, w którym urodził się nasz syn... Magiczne przeżycie" - dodał Koterski.

Zobacz też:

Koterski podarował żonie prezent za bajońską sumę. Tak świętują zaślubiny

Marcela Koterska wreszcie pokazała suknię ślubną. Kreacja zapiera dech

Takie obrączki wybrali Michał Koterski i Marcela Leszczak. Cena zaskakuje

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marcela Leszczak | Michał Koterski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama