Koterski i Leszczak znów wszystkich zaskoczyli. Najpierw tajny ślub, a teraz to…
Michał Koterski (44 l.) i Marcela Leszczak (31 l.) przymierzali się do ślubu od 8 lat. I kiedy już wydawało się, że na dłoni Marceli będą się pojawiały coraz to większe pierścionki zaręczynowe, ale nie obrączka, okazało się, że są już po ślubie. Podróż poślubna też, jak się okazuje, wypadła nietypowo…
Michał Koterski i Marcela Leszczak poznali się w noc sylwestrową 8 lat temu. Jak potem wspominał Koterski, od razu przypadła mu rola rycerza w lśniącej zbroi. Jak wspominał z perspektywy czasu w wywiadzie dla „Vivy”:
„Podeszła do mnie Marcela, podrywał ją jakiś obcokrajowiec, i poprosiła, żebym trochę obok niej postał. Złapałem ją za rękę, była godzina pierwsza, i nie wiem, jak to się stało, ale do szóstej rano staliśmy w tym samym miejscu i rozmawialiśmy. Z żadnej nocy w moim życiu nie pamiętam tak dużo jak z tamtej, sekunda po sekundzie”.
Sprawy błyskawicznie nabrały tempa. 23 dni po pierwszym spotkaniu Koterski wręczył Marceli pierścionek zaręczynowy, a niecałe 9 miesięcy później na świat przyszedł synek pary, Fryderyk. Niestety, z czasem między zakochanymi zaczęły narastać nieporozumienia.
Doszło do tego, że Marcela wyprowadziła się z synkiem z mieszkania Koterskiego, a on zaczął spotykać się z gwiazdą serialu „Korona królów” Dagmarą Bryzek.
Deklarował jednak, że gdyby tylko Fryderyk zechciał, by rodzice zamieszkali razem, to Misiek bez wahania zdobyłby się na takie poświęcenie. Ostatecznie i bez interwencji synka zrozumieli z Marcelą, że nie mogą żyć bez siebie. Na dowód stałości uczuć Koterski podarował ukochanej drugi pierścionek zaręczynowy.
Jak ujawniał aktor, okoliczności oświadczyn były bardzo przejmujące, z interwencją sił wyższych włącznie. Koterski wszystko zrelacjonował we wspominkowym wpisie na Instagramie.
Drugie oświadczyny nastąpiły w tym samym miejscu, co pierwsze, w kaplicy św. Kingi w kopalni soli w Wieliczce. Jak wspominał Koterski:
„Zobaczyłem parę zwiedzająca z małym synkiem i pomyślałem sobie jak to będzie pięknie móc kiedyś przyjechać z naszym dzieckiem i opowiedzieć mu ze tutaj Tata zaręczył się z Mamą”.
Oboje z Marcelą tłumaczyli jednak w wywiadach, że są zbyt zajętymi ludźmi, by znaleźć czas na planowanie ślubu. Z czasem okazało się, że to były tylko wykręty.
Na ich Instagramach ukazało się zdjęcie dłoni z obrączkami, a Marcela zmieniła nazwisko na Koterska. Jak się okazało, para nie tylko zdążyła wziąć ślub, lecz także wybrać się z podróż poślubną.
Na InstaStories zamieszczają zdjęcia z położonego w Cancun hotelu, należącego do luksusowej sieci. Styczniowe ceny za noc w pokoju deluxe od strony morza zaczynają się od 3500 zł i to bez śniadania.
Jak wynika ze zdjęć, udostępnianych przez Marcelę, nowożeńcy w podróż poślubną zabrali ze sobą synka. Już wcześniej wielokrotnie udowadniali, że nie lubią się z nim rozstawać.
Zobacz też:
Po rozstaniu szybko związał się z inną. "Bardzo to przeżyłam" [POMPONIK EXCLUSIVE]
Ukochana Miśka Koterskiego padła na kolana. Co za sceny w kopalni
Michał Koterski i Marcela Leszczak już po ślubie. To zdjęcie mówi wszystko