Kożuchowska została lepiej potraktowana?
Stewardesa polskich linii lotniczych, podczas lotu do Stanów Zjednoczonych (4 maja), zaproponowała aktorce Małgorzacie Kożuchowskiej (38 l.) przesiadkę z fotela w klasie ekonomicznej na fotel w klasie biznes. Lecący z gwiazdą pasażerowie poczuli się dyskryminowani.
Jak podaje portal "Dziennik.pl", obsługa samolotu zafundowała aktorce przesiadkę do droższej i bardziej prestiżowej części samolotu, w taki sposób, że inni pasażerowie poczuli się dotknięci. Stewardesy miały przekonywać serialową Hankę Mostowiak, że tam "będzie jej wygodniej".
Kożuchowska w rozmowie z "Dziennikiem" potwierdza, i mówi, że nie ma żalu do stewardes, jednak całą sytuacją jest zniesmaczona: "Opierałam się trochę, bo szczerze mówiąc, była to dla mnie wstydliwa sytuacja. Musiałam przejść przez połowę pokładu". Rzeczywiście, to dla aktorki bardzo traumatyczne wydarzenie...
Rzecznik LOT-u, Wojciech Kądziołka, nie rozumie, skąd cała afera: "Widocznie załoga uznała, że ma prawo tą panią przesadzić. Przecież nikt nie był dyskryminowany" - mówi w rozmowie z portalem.
A jak poczuli się pasażerowie klasy biznes?
To już kolejna sytuacja dotycząca polskiej gwiazdy, o której dowiadujemy się przez pryzmat jej podróży samolotem. Kilka dni temu głośno było o muzykach z zespołu Papa D, którzy lecąc do Stanów Zjednoczonych, zapomnieli, że znajdują się w miejscu publicznym. Według relacji świadków, palili papierosy, zachowywali się jakby byli pod wpływem alkoholu. Pasażerowie złożyli skargę i rozbawionych artystów wyprowadziła z samolotu policja.
Wspomnieć należy również o słynnym już locie aktorki Edyty Olszówki, która - będąc pod wpływem alkoholu - pokłóciła się ze swoim partnerem Piotrem Machalicą. Kiedy stewardesa zaznaczyła, że może podać jej jeszcze tylko jednego drinka (wcześniej wypiła dużo dużo więcej), aktorka wpadła w szał i zaczęła targać stewardesę za włosy.
O incydencie "monachijskim" z Janem Marią Rokitą w roli głównej mówiła cała Polska. Polityk na pokładzie niemieckich linii lotniczych wszczął awanturę, ponieważ kazano mu zapiąć pasy bezpieczeństwa. Były poseł zdenerwował się, a próbującą skłonić go do zapięcia pasów stewardesę, odepchnął. Z samolotu wyprowadzony został w kajdankach. Nelly Rokita tłumaczyła, że poszło o płaszcz...