Krajewski ukrywa ukochaną w Stanach. Kobieta jest mężatką. A to nie koniec
Seweryn Krajewski (76 l.) od 11 lat mieszka w Stanach Zjednoczonych, dokąd przeprowadził się na zaproszenie mieszkającej w New Jersey Heleny Giersz. Dla niej ostatecznie porzucił żonę, Elżbietę. Ich małżeństwo przetrwało prawie 4 dekady, mimo ogromnej tragedii, która położyła się cieniem na ich miłości.
Kiedy Seweryn Krajewski ponad dekadę temu wyjechał do Stanów Zjednoczonych, wydawało się, że za chwilę wróci. Z wieloletnią fanką, Heleną Giersz łączyła go wtedy powierzchowna znajomość. Poznali się na planie filmu biograficznego poświęconemu Krzysztofowi Klenczonowi, z którym Krajewski przyjaźnił się przez lata, jeszcze od czasu Czerwonych Gitar.
Jednak za oceanem Giersz szybko przekonała Krajewskiego, że tylko ona potrafi stworzyć mu warunki godne prawdziwego artysty. W Clifton w New Jersey wybudowała nowy dom, którego ogromna część została przeznaczona na studio nagraniowe dla Krajewskiego.
Z czasem uznał, że nigdzie mu nie będzie tak dobrze, jak tam. Jak ujawnia znajomy muzyka w rozmowie z ShowNews.pl:
"Seweryn i Helena są ze sobą od lat, jest to tajemnica poliszynela. On przy niej nie musi się o nic martwić, a ona jest nim zauroczona, bo od lat była jego fanką, konsekwentnie dążyła do celu i dopięła swego. Seweryn nie spotyka się nawet z przyjaciółmi, którzy przylatują do Nowego Jorku".
Od ponad dekady związki Krajewskiego z Polską są raczej nikłe. Z Elżbietą Krajewską rozwiódł się po cichu bez żadnych skandali. Wiele razem przeszli.
W 1999 roku rodzina Krajewskich przeżyła niewyobrażalną tragedię. Elżbieta Krajewska odwoziła młodszego syna, Maksymiliana, wówczas zaledwie sześcioletniego, na lekcję muzyki. W prowadzone przez nią auto wbiła się rozpędzona ciężarówka, wyjeżdżająca niezgodnie z przepisami z drogi podporządkowanej. Chociaż wypadek nie był winą Krajewskiej, obwiniała się za śmierć synka. O rozwodzie nie było mowy, jednak zaczęli się z Sewerynem oddalać od siebie.
Z czasem stali się małżeństwem już tylko na papierze.
Oferta ze strony Heleny Giersz okazała się dla Krajewskiego rozwiązaniem wielu problemów. Oderwał się od miejsc i ludzi, przywołujących bolesne wspomnienia. Do tego stopnia nie jest zainteresowany kontaktami z ojczyzną, że nie reaguje nawet na zaproszenia ze strony amerykańskiej Polonii.
Nie przeszkadza mu też to, że jego ukochana i mecenaska jest zamężna. Wraz z mężem, Krzysztofem prowadzi studio Funline Animation. Dziełem Giersz jest między innymi kreskówka „Dora poznaje świat”.
Krajewski i Giersz stworzyli razem film animowany, nieprzeznaczony dla dzieci. Pięciominutowa historia opowiada o mieszkance Nowego Jorku, która wraca do ojczyzny na pogrzeb babci i dociera do niej, że znajomi, w tym dawna miłość sprzed lat nie są już tymi ludźmi, których zapamiętała.
Trudno potraktować to inaczej niż jako metaforę przeżyć i refleksji Krajewskiego. Krótkometrażówka nosi tytuł „Home?”
Zobacz też:
Seweryn Krajewski i tajemnica jego amerykańskiego życia
Maria Szabłowska o Sewerynie Krajewskim: "Nigdy nie lubił stać na froncie"