"Krakowskie potwory" polski horror podbija sieć. "Na próbach dostałam ataku paniki" - mówi jedna z aktorek

"Krakowskie potwory" to mroczny serial polskich reżyserek Kasi Adami i Olgi Chajdas.  Główną bohaterką jest Alex. Studentka pierwszego roku krakowskiego Collegium Medicum, która zostaje zaproszona do elitarnej grupy studentów skupionych wokół słynnego profesora patologii. Okazuje się, że celem grupy wcale nie są badania naukowe, a profesor Zawadzki, w tej roli Andrzej Chyra też nie zajmuje się tylko patologią. Zespół obdarzonych niezwykłymi zdolnościami studentów ściga mroczne siły, które powróciły do życia po tysiącach latach uśpienia.

Obraz miał być połączeniem X-menów z Wiedźminem. Cała historia oparta jest na słowiańskich wierzeniach i krakowskich legendach. Wszystko to sfilmowane w zalanym deszczem Krakowie. Chyba największym plusem są kadry Wawelu, Skałek Twardowskiego, Kopca Krakusa, Kamieniołomu Liban, czy Wieliczki.

W serialu pojawia się plejada gwiazd. Oprócz młodych aktorów, którzy wcielili się w studentów Collegium Medicum UJ, zobaczyć można na ekranie wspaniałą Małgorzatę Belę, Marię Seweryn, Małgorzatę Rożniatowską i Andrzeja Chyrę. 

Główną rolę zagrała młoda aktorka Barbara Liberek, dla której była to pierwsza w życiu rola pierwszoplanowa. Filmowa Alex chętnie opowiedziała o pracy na planie. W rozmowie z magazynem K Mag przyznała, że czekało ją wiele wyzwań fizycznych. Do wielu widowiskowych scen musiała się solidnie przygotować.

Serial od kilku dni jest numerem jeden w Polsce, Słowacji, Czechach i na Węgrzech.

I choć historia jest ciekawa, to czegoś w niej brakuje. Krytycy zwracają uwagę na kulejące dialogi. 

Oglądaliście? Co sądzicie o "Krakowskich potworach"?

Zobacz też:

Kurski nie ogłosi triumfu! Sting odwołał występ w TVP! Oto co się okazało!

Orędzie prezydenta RP Andrzeja Dudy. "Świat z podziwem patrzy na Polaków"

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!

***