Kraśko niespodziewanie pożegnał się z widzami "Faktów". "Naprawdę trudno uwierzyć"
Piotr Kraśko (52 l.) prowadził wydanie "Faktów" 1 listopada. W ten wyjątkowy dzień prezenter równie w wyjątkowy sposób pożegnał się z widzami TVN. Dziennikarz nie krył wzruszenia podczas przekazywania tego typu wieści. "Naprawdę trudno uwierzyć..." - mówił wyraźnie poruszony Piotr.
Piotr Kraśko od kilku lat spełnia się w roli prowadzącego "Faktów" w TVN. Jakiś czas temu jego posada w tym programie była mocno zagrożona. Wszystko z powodu kilku afer z jego udziałem.
Przypomnijmy, że Kraśko prowadził samochód bez stosownych uprawień. Prawo jazdy zabrano mu bowiem w 2014 roku, ale od tamtej pory dziennikarz niespecjalnie się tym przejmował i nadal wsiadał za kółko. Policja zatrzymała go w 2016 roku, a następnie wpadł kolejny raz w grudniu 2021 roku.
Gdy zrobiło się o tym głośno, a informacje trafiły do mediów, Kraśko zaczął przepraszać i się kajać. Pewnie sprawa rozeszłaby się po kościach, gdyby nie kolejna afera.
TVP poinformowała, że prezenter przez cztery lata nie płacił podatków VAT ani PIT. Gdy jego machlojki wyszły na jaw, Kraśko na jakiś czas zniknął z "Faktów".
Jakiś czas temu jednak ponownie wrócił do prowadzenia tego programu. Dyżur miał także 1 listopada.
W ten wyjątkowy dzień dziennikarz nagle też w dość wyjątkowy sposób pożegnał się z widzami.
"Co roku robimy to o tej samej porze i co roku jest to poruszające, ile niezwykłych i wspaniałych ludzi odeszło w ciągu ostatnich 12 miesięcy. I patrząc na te twarze, myślę, że wszyscy się zgodzimy: to nieprawda, że nie ma ludzi niezastąpionych" - powiedział Piotr na zakończenie "Faktów".
Po tych słowach wyświetlono plansze z czarno-białymi fotografiami osób, które odeszły od nas w tym roku. Wśród nich znaleźli się: twórca TVN Mariusz Walter, Mirosław Hermaszewski, Jerzy Połomski, Leonard Pietraszak, Matthew Perry, Silvio Berlusconi, Tina Turner, Paweł Śpiewak, Sinead O'Connor czy Janusz Weiss.
Na tym nie zakończono. Potem pokazano jeszcze jedną grafikę - planszę z wizerunkami czterech osób - pracowników "Faktów". Byli to: Grzegorz Miecugow, Marcin Pawłowski, Dariusz Kmiecik i Sebastian Podkościelny.
Na koniec raz jeszcze przemówił wyraźnie poruszony Piotr Kraśko:
"Naprawdę trudno uwierzyć, że ich z nami już nie ma" - podsumował niemal ze łzami w oczach prezenter.
Zobacz też:
