Kraśko po latach zabrał głos ws. Rusin. Oto w jakiej naprawdę jest formie
Kilka tygodni temu zrobiło się głośno o powrocie Kingi Rusin do "Dzień Dobry TVN". Nie trzeba było dużo czasu, żeby się przekonać, że chodzi tylko o jednorazowy, krótki projekt, na który zgodziło się sporo dawnych prezenterów. W przeszłości na kanapie śniadaniówki gwieździe towarzyszył m.in. Piotr Kraśko, z którym łączy ją wieloletnia przyjaźń. Teraz dziennikarz wypowiedział się o formie znanej koleżanki.
Kiedy Kinga Rusin zapowiedziała enigmatycznie, że ma dla swoich fanów pewną "telewizyjną niespodziankę", w sieci zawrzało. Internauci i przedstawiciele mediów szybko dodali dwa do dwóch i orzekli: oto gwiazda wraca na mały ekran. Ale główna bohaterka zamieszania szybko wyprowadziła ich z - choć tylko częściowego - błędu.
"Kochani, DEMENTI! Obudziłam się właśnie w Amazonii i wszędzie czytam, że podobno WRACAM do telewizji! Muszę to zdementować! Moja wolność, podróże i sposób na życie, który wybrałam pięć lat temu, są dla mnie nadal priorytetem" - napisała na Instagramie, na którym regularnie relacjonuje kolejne wyprawy ze swoim ukochanym, Markiem Kujawą.
W plotkach było jednak ziarno prawdy. Dziennikarka faktycznie powróci do "Dzień Dobry TVN", ale tylko na chwilę. Wszystko z okazji jubileuszu porannego pasma, które jest nieodłączną częścią ramówki stacji od 2005 roku.
Na zaproszenie produkcji odpowiedziało wiele przeszłych twarzy programu, m.in. Małgorzata Rozenek, Magda Mołek czy Olivier Janiak. Sama wspomniana prezenterka pokaże się natomiast w towarzystwie Bartosza Węglarczyka.
W jednym z najnowszych wywiadów głos w jej sprawie zabrał Piotr Kraśko, z którym kobieta nie tylko tworzyła swego czasu duet w śniadaniówce, ale i który prywatnie jest jej dobrym przyjacielem. Publicysta wypowiedział się na jej temat zupełnie wprost.
Rusin i Kraśko, którzy od 2016 do 2020 roku byli parą gospodarzy "DDTVN", poznali się jeszcze w dzieciństwie - oboje mieszkali na tym samym warszawskim osiedlu. Oboje wybrali też tę samą drogę zawodową i znaleźli zatrudnienie w Telewizji Polskiej.
Kontakt utrzymują do dzisiaj, a kiedy tylko nadarzy się ku temu okazja, starają się znaleźć dla siebie czas. Ostatni taki moment dopiero co miał miejsce.
"Spotkałem ją dwa tygodnie temu, długo rozmawialiśmy i jest we wspaniałej, olimpijskiej formie. Jest na wspaniałym etapie swojego życia, realizuje się w najlepszy możliwy sposób, ale myślę, że wszystkie drzwi mogą być przed nią otwarte. Jeżeli będzie chciała tylko nacisnąć klamkę i przejść przez te drzwi, to może to zrobić w każdej chwili" - ocenił mężczyzna w rozmowie z Jastrząb Post.
Według niego nieobecność 54-latki w telewizji jest odczuwalna.
"(...) Jako widz uważam, że jej brakuje" - dodał.
Sam bardzo cieszy się na możliwość ponownego zobaczenia jej na małym ekranie.
"Na pewno będę śledził z zapartym tchem to, co się wydarzy w 'Dzień Dobry TVN' z okazji urodzin. Już ogłoszony jest powrót Kingi. Z przyjemnością będę ją oglądał" - zapewnił.
Zobacz też:
Szykują się wielkie zmiany w "DDTVN". Na tapecie dwa nazwiska z konkurencji
Piotr Kraśko tak pięknie mówił o żonie. Niedługo potem się z nią rozwiódł
Do kraju dotarły potwierdzone doniesienia ws. Kingi Rusin. Komunikat pojawił się nad ranem