Reklama
Reklama

Krawczyk też odchodzi z "Pierwszej miłości"

Gdy Agnieszka Włodarczyk zdecydowała się odejść z "Pierwszej miłość", fani serialu zastanawiali się, co zrobi jej ukochany, Mikołaj Krawczyk. Aktor podjął już decyzję.

Pierwsza odeszła Aga, nie mogąc znieść napięcia, jakie wytworzyło się na planie pomiędzy nią, a matką dzieci Mikołaja, Anetą Zając.
Teraz aktor planuje zrezygnować...

"Gdybym mógł, zrobiłbym to już dzisiaj, ale moja sytuacja jest bardziej skomplikowana. I wcale nie chodzi tu o pieniądze! Po prostu nie mogę odejść z dnia na dzień, bo uniemożliwia mi to umowa" - tłumaczy na łamach "Flesza".

I dodaje: "Kiedy wokół nas zrobiło się głośno, twórcy serialu chcieli to wykorzystać. Wiedzieli, że dzięki sprytnej zmianie w scenariuszu, ciągle by o nas pisano. Mieliby darmowy PR".

Reklama

Teorii Krawczyka zaprzeczają jednak producenci polsatowskiego tasiemca.

"Nigdy nie mieliśmy zamiaru wykorzystywać historii Mikołaja i Agnieszki w celach promocyjnych. Promujemy najciekawsze wątki, a nie życie prywatne aktorów. Na pewno nikt z ekipy nie chciał tej parze zrobić krzywdy" - zapewnia Magda Łukasiuk, PR firmy produkującej serial.

Co dalej z karierą Włodarczyk i Krawczyka?

Aktor nie musi martwić się o finanse - od kwietnia gra w serialu "Misja Afganistan". Wkrótce planuje zarejestrować swoją pierwszą płytę z zespołem Vintage, w którym śpiewa także Agnieszka. Czy muzyka stanie się zatem głównym źródłem ich dochodów?
"Agnieszka to marka sama w sobie. Nie musi się bać, że nie znajdzie pracy" - śmieje się aktor.

MWMedia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy