Kret nagle przerwał milczenie po śmierci Elżbiety Sommer. Przekazała mu bardzo ważną rzecz
Smutne wieści o śmierci uwielbianej przez Polaków Elżbiety Sommer obiegły media lotem błyskawicy. Znana pogodynka zmarła 7 grudnia w wieku 87 lat. Teraz wspominają ją znajomi po fachu. Swoje pięć groszy dorzucił także Jarosław Kret. Niebywałe, co wyznał.
Informację o śmierci Elżbiety Sommer przekazał w czwartek zięć gwiazdy Jerzy Kozak, który wspomniał teściową w swoich social mediach.
"Dziś rano zmarła moja teściowa, telewizyjna Chmurka, Elżbieta Sommer" — napisał 7 grudnia.
Wieść o odejściu legendy polskiej telewizji poruszyła nie tylko jej wiernych fanów, ale również gwiazdy, które miały okazję poznać ją na drodze do sukcesu. Jedną z takich osób jest Jarosław Kret, który nadal ciepło wspomina Sommer.
Elżbieta Sommer pracowała przed kamerą przez przeszło 40 lat. Z zawodem pożegnała się dopiero w 2005 roku, gdy przeszła na zasłużoną emeryturę. Na szczęście młodsze pokolenia prezenterów pogody zdołały uszczknąć jej wiedzy i skorzystały z jej spuścizny. W tym gronie znalazł się Jarosław Kret, który miał okazję poznać legendę telewizji.
"Gdy zaczynałem robić prognozy pogody, "Chmurka" jeszcze była i pracowała w TVP. Ja zaczynałem robić prognozy w "Wiadomościach", to był 2004 r. i wtedy się z nią spotkałem. A ponieważ oglądałem ją już jako mały chłopak, gdy ją poznałem, czułem się zaszczycony. Ona przyjęła mnie z otwartymi ramionami, była bardzo przyjazna i dawała mi dobre rady. Ja co prawda postanowiłem robić prognozy po swojemu i zmieniłem styl prowadzenia, ale przekazała mi bardzo ważną rzecz" — wyznał "Faktowi" Jarosław Kret.
Jarosław Kret zasłynął z nietuzinkowego przedstawiania prognozy pogody. Z sympatycznym nastawieniem przedstawiał informacje, lecz okraszał je również prywatnymi anegdotami i rozmaitymi opowieściami. Nigdy nie porzucił jednak przy tym nauk i rad, które przekazała mu doświadczona Sommer.
To dzięki niej zgłębił wiedzę meteorologiczną niezbędną do omawiania pogody.
"Pani Elżbieta zwróciła mi uwagę na bardzo ważną rzecz i ja jej posłuchałem. Gdy dostałem propozycję prowadzenia prognoz pogody, postawiłem jeden warunek, że muszę się wyedukować w tym temacie. Podstaw meteorologii uczył mnie meteorolog, który pracował od początku i z "Chmurką", i z "Wicherkiem" (legendarny prezenter pogody Czesław Nowicki - przyp. red.). Uczył mnie czytać mapy synoptyczne, podstaw fizyki. Sommer wiedziała to wszystko, ona miała o tym pojęcie i naprawdę wiedziała, o czym mówi. To była stara dobra szkoła. Bardzo miło ją wspominam, to była profesjonalistka, wykształcona meteorologicznie — opowiadał zachwycony Kret w tym samym wywiadzie.
Co więcej, Elżbieta Sommer nie bała się ryzykownych decyzji i zawsze umiała postawić na swoim. W swojej pracy stawiała przede wszystkim na prawdę.
"Kiedyś opowiedziała mi, że w czasie PRL-u, gdy zbliżał się 1 maja, kazali jej mówić, że będzie dobra pogoda. Ona nie chciała i się na to nie godziła, zapowiadała prawdziwą, a nie oczekiwaną pogodę" — podsumował Jarosław.
Zobacz też:
Kret od 10 lat nie rozmawia z bratem bliźniakiem. Stał się jego największym wrogiem
Dawno niewidziany Jarosław Kret na Earth Festival 2023. Marynarkę dopasował do opalenizny
Przez 14 lat zapowiadał pogodę w TVP. Jarosław Kret o zwolnieniu dowiedział się od koleżanki z pracy