Kretowi sodówka uderzyła do głowy?
Jarosław Kret (48 l.) jest popularny i lubiany. Tylko czy ostatnio nie przewróciło mu się w głowie?
Jest fachowcem, pasjonatem i urodzonym gawędziarzem. Nikt nie potrafi lepiej od niego przekazywać złych wiadomości o pogodzie. "Mnóstwo osób myśli, że to ja mam bezpośredni wpływ na pogodę, sądzą, że to moja wina, gdy jest nieprzyjemnie na dworze. 'Co pan z tą pogodą zrobił?'"- pytają.
A ja na to: "Mamy taką, na jaką zasłużyliśmy" - żartuje Jarosław Kret w wywiadzie z "Życiem na gorąco".
"Jestem dziennikarzem, a bycie prezenterem pogody to wyższy etap kariery. Wszędzie na całym świecie ten zawód ma taki prestiż, jak prezenter wiadomości" - twierdzi pogodynek. I dodaje:
"Taki gość jak ja jest oczkiem w głowie stacji telewizyjnych - pogoda po prostu przyciąga największą liczbę oglądających".