Reklama
Reklama

Kristen Bell nie myje dzieci. „Dopiero jak śmierdzą”

Kristen Bell i jej maż podzielają opinię Ashtona Kutchera i Mili Kunis, że częste mycie skraca życie. Jak ujawniła, ona i Dax Shepard myją dzieci dopiero, gdy już zaczynają śmierdzieć.

Mili Kunis i Ashtonowi Kutcherowi udało się ostatnio wywołać potężne zamieszanie. Powodem nie był żaden skandal towarzyski, nagle ujawniony romans, czy inna tego rodzaju sprawa, którą żyje świat show biznesu. Poszło o… metody wychowawcze. 

Jak ujawnili w podcaście „Armchair Expert”, nie są zwolennikami codziennego mycia, bo, ich zdaniem źle wpływa na skórę, naturalną barierę ochronną ludzkiego ciała. Kunis i Kutcher, którzy są rodzicami siedmioletniej Wyatt Isabelle i niespełna pięcioletniego synka, któremu nadali imiona Dimitri Portwood, przyznali, że myją dzieci wtedy, gdy już naprawdę nie ma innego wyjścia. Jak wyjaśniła Mila:

Kristen Bell nie myje dzieci

Reklama

O krok dalej postanowiła pójść Kristen Bell, która wraz z mężem Daxem Shepardem wychowuje dwie córki. Jak ujawniła, kiedy były małe, kąpali je codziennie, ale z czasem doszli do wniosku, że brud nie jest jeszcze powodem, by myć dzieci. Jak ujawnił Shepard:

Te słowa trzeba chyba traktować z przymrużeniem oka. Córki Bell i Sheparda mają 7 i 8 lat, więc są w wieku, gdy już same powinny zacząć dbać o higienę. Jak ujawniła Kristen, różnie z tym bywa: 

Zgadzacie się, że nie wcześniej? 

***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kristen Bell | Mila Kunis | Ashton Kutcher | dzieci
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama