Kristen Stewart zdradziła Pattinsona z reżyserem!
Aktorka Kristen Stewart nie do końca była wierna Robertowi Pattinsonowi. 22-letnia gwiazda wdała się w przygodę z reżyserem Rupertem Sandersem, z którym współpracowała przy filmie "Królewna Śnieżka i Łowca".
Stewart bardzo żałuje chwili słabości i - jak twierdzi jej znajomy - jest "totalnie załamana". Liczy, że Robert ją... zrozumie.
"To był błąd, i ona doskonale o tym wie. To nie było nic wielkiego, tylko moment niepewności. Nie powinno się to stać, ona nigdy nie chciała skrzywdzić Roberta. Kristen jest dobrym człowiekiem, który również popełnia błędy" - tłumaczy gwiazdę znajomy i jednocześnie informator pisma "Us Weekly".
Sanders związany jest z 33-letnią modelką Liberty Ross. Razem wychowują dwójkę dzieci - Skylę i Tennyson.
Jak zapewnia znajomy Pattinsona, aktor jest tak zakochany w Stewart, że prawdopodobnie wybaczy jej zdradę.
"Chce spędzać z nią każdy dzień, chce się z nią ożenić. To jest dla niego idealna partnerka" - mówi.
Para poznała się na planie sagi "Zmierzch". Od samego początku krążyły plotki o ich romansie, jednak sami zainteresowani, jak i twórcy filmu, cały czas zaprzeczali tym rewelacjom.
W końcu Pattinson na rozdaniu nagród BAFTA potwierdził otwarcie, że są z Kristen parą. Ta dodała w jednym z wywiadów:
"Kocham Roberta. Za to, że zawsze chce dla mnie jak najlepiej. I za jego dziecięcą naturę. Do tego jest bardzo seksowny. Jest wysoki i cały czas wygląda, jakby nieustannie myślał. Może to dlatego, że jest Brytyjczykiem. No i jest bardzo zabawny. Za to go właśnie kocham!".